Początkowo też chciałam żeby moja sukienka była taka szeroka(140cm), ale wyszło inaczej :-) Okazało się, że dla mnie starczy jedna szerokość materiału.
Sukienka próbna, domowa. Ale myślę, że jeśli znajdę odpowiedni materiał to będzie powtórka, bo wygląda ona całkiem efektownie, jest bardzo wygodna i przewiewna.
Po komentarzu Karoliny: "(...) jestem strasznie ciekawa nowych postów i opowiesci o życiu w Paragwaju! :)" zdecydowałam się, że będę zamieszczać TO I OWO z życia w Paragwaju. (Niekoniecznie pod każdym postem :-)) Będą to ciekawostki kulturowe i "klimatyczne", jak również te wzięte z naszego życia tutaj.
Jeżeli Wy, Drodzy Czytelnicy, macie jakieś pytania lub propozycje, jak ma wyglądać ta część moich postów, proszę piszcie :-)
Dziś pierwsza odsłona:
Ciekawostki z życia w Paragwaju.
Taras.
Taras to jedno z najważniejszych "pomieszczeń" tutaj. Na nim (przez większą część roku) je się, bawi, pracuje, wypoczywa, przyjmuje gości... W Paragwaju nie ma zwyczaju proszenia gości do domu! Wszelkie spotkania towarzyskie i imprezy okolicznościowe odbywają się na zewnątrz, bez względu na porę roku, jeśli pada uroczystość jest odwoływana.
U Paragwajczyków rolę tarasu spełnia czasami rozłożyste drzewo, dające dużo cienia, pod którym rozstawia się krzesła, rozwiesza hamak.
Sukienka bardzo udana. :) Podoba mi się ta tkanina w kwiaty. Tego Paragwaju strasznie Ci zazdroszczę. Sama też najchętniej bym spędzała cały rok na tarasie czy balkonie, ale niestety w Polsce to nie możliwe :/ Jestem zdecydowanie ciepłolubna.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuńJa już jakoś nie mogę sobie wyobrazić, jak miałabym przetrwać zimę w Polsce...??? U nas teraz jesień i 20°C w nocy to dla mnie zimno ;-) Paragwaj to piękny kraj dla ciepłolubnych!
Ta sukienka to w sam raz na te "chłodne" noce - 20 stopni!! Jej - w Polsce to musi być naprawdę skwarne lato, żeby taka ciepła noc była:). Nie chowaj twarzy na zdjęciach :P.
OdpowiedzUsuńZ tym chowaniem twarzy na zdjęciach to jest mi po prostu łatwiej - nie muszę się starać o "jako-taki" wyraz mojej gębusi ;-) i dzięki temu sesja zdjęciowa danej uszytki jest znacznie krótsza.
UsuńTe 20 stopni odczuwa się tutaj troszeczkę inaczej jak 20 stopni w Polsce - znacznie "zimniej". Jest duża wilgotność powietrza i różnica temperatury właściwej i tej odczuwalnej dochodzi czasami do 10 stopni, np. latem 38°C odczuwa się jak 46, a zimą 15°C jak 8-10 stopni, a to dużo.
Zazdroszczę łażenia na bosaka! A sukienka fajna, bardzo radosna. Tam na dole masz po bokach rozporki na nogi, jeśli dobrze wypatrzyłam?:)) Łydeczka spod takiej falbanki fajnie wygląda:))
OdpowiedzUsuńRozbawiłaś mnie tą łydeczką :-)
UsuńRozporki są po obu bokach.
A możliwość łażenia na bosaka przez większą część roku, to jedna z lepszych stron tutejszego klimatu :-)
Fajne kolorki;]
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs:)
Piękne są rzeczy z Twojej strony i jak fajnie, że pokazujesz proces ich tworzenia :-) Za zaproszenie do konkursu bardzo dziękuję, ale nie biorę w nich udziału, ponieważ nie jestem w stanie "odwdzięczyć się" tym samym z Paragwaju :-(
Usuńbardzo ciekawa sukienka :)
OdpowiedzUsuńczarodziejska - pokazuje co kobiece ale jednak wszystko skrywa ;-)
UsuńFajna ta sukienka! Muszę sobie strzelić taką :) Co do ciekawostek i zdjęć Paragwaju, to ja baaaaardzo chętnie pooglądam i poczytam :)
OdpowiedzUsuńMega prosta do uszycia a i długość można dowolnie zmienić, także polecam :-) Paragwaj tutaj w ciągłej obróbce, mam nadzieję, że ciekawostki będą się Tobie podobać :-)
Usuń