Polar jest bardzo gruby, kolor nie za bardzo mój, ale ujdzie, bo spodnie domowe - materiał kupiłam w sumie dla Luny... No i świetny wykrój: model 112 Burda 3/2014. Popatrzcie i ocencie sami:
Ciekawostki z życia w Paragwaju.
Hand-made 2.
Dzisiaj ciuszkowe hand-made robione na szydełku, haftowane, szyte na maszynie.
To moja bluzeczka, która była najprawdopodobniej ręcznie haftowana:
A tu komplecik Luny, który dostała od sąsiadki na urodziny:
Świetna bluzka i do tego ręcznie haftowana- cudo! Musze sobie w domu zerknąć na ten model spodni bo się czaje na jakieś i nie wiem za który wykrój się zabrać!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Uważam, że model tych spodni jest udany, warto się mu przyjrzeć ;-)
UsuńFajne portaski- chyba sobie takie sprawię, a co. Bluzkę bezwzględnie podrobię- jest boska! Luna jak zwykle słodka.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Bluzeczka ma prosty krój dwóch trapezów plus duże motylkowe rękawy, już wyobrażam sobie jakie dzieło Ty stworzysz :-)
UsuńTwoje spodnie wyglądają na bardzo wygodne i ciepłe :) U nas coraz zimniej się robi, więc sprawdziłyby się w 100 %. Wyroby hand made są prześliczne, Twoja bluzka to prawdziwa Bomba i te hafty... śliczne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpodnie są zdecydowanie wygodne i ciepłe. W Paragwaju buduje się domy bez ogrzewania, więc jeśli temperatura zimą spada na kilka dni do okło 10 stopni to takie spodnie są niezastąpione :-)
UsuńFajnie :) Myślałam właśnie nad spodniami na zimę do chodzenia po domu. Nabyłam cienką dresówkę, ale to bym w tym zamarzła . Zastanawiałam się z czego innego można je uszyć i pojawił się Twój nowy post ze świetnym pomysłem na zimowe spodnie. Polar będzie świetny, dziękuję :D W pamięci mam jeszcze polarową sukienkę, którą chyba też będzie musiała pojawić się w mojej szafie- jestem strasznym zmarzluchem ;)
OdpowiedzUsuńBluzką i kompletem Luny jestem zachwycona- coś pięknego.
Dziękuję :-) Ja kocham polar - jedyny sztuczny materiał, któremu mówię zdecydowanie tak :-) Ale przy zakupie uważaj na jakość, która przy polarze jest bardzo różna!
UsuńSpodnie wyglądają na wygodne - muszę sprawdzić ten wykrój. Ładnie na tobie leżą, ale jak się ma figurę nastolatki to nawet polarowe gacie wyglądają świetnie :) Ja musiałabym je uszyć z czegoś bardziej przyjaznego mojej sylwetce ;)
OdpowiedzUsuńHahaha ;-) Myślę, że cieńszy polar sprawdziłby się też u Ciebie, bo ten mój jest prawdziwie misiowaty i sztywniejszy i faktycznie nie sprawdziłby się na każdej sylwetce.
UsuńSpodnie na pewno w sam raz na jesienno-zimowe chłody. Mnie urzekł ten komplecik Luny - prześliczny! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolar zdecydowanie sprawdza się ma chłody :-) Pozdrawiam :-)
Usuńoj nosiłabym spodnie! Ja zmarzluch , więc rzekłabym ,że są idealne!
OdpowiedzUsuńDla zmarzluchów zdecydowanie idealne!!! :-)
UsuńMnie się marzą takie polarowe spodnie. Takie cieplutkie i milutkie.
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco, takie spodnie są naprawdę cieplutkie i milusie :-)))
UsuńBardzo podobają mi się te spodnie, na pewno są bardzo ciepłe i wygodne! Twoja ręcznie haftowana bluzeczka też wygląda świetnie, uwielbiam takie rękawy! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Haft i rękawy to cała ozdoba bluzeczki, która czyni ją wyjątkową :-)
UsuńOj kusisz, kusisz. Takie spodnie i dla mnie i dla mojej drugiej połówki (może nie różowe) jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńJuż sobie to wyobraziłam jak musi być w nich przyjemnie i wygodnie :) Świetnie wykonane, rewelacja.
Co do ciuszkowe hand-made świetne, fajnie że można takie rzeczy u Ciebie kupić. Twoja kupna bluzeczka z haftami prześliczna. Takie rękodzieło jest SUPER i zapewne niewiele ma wspólnego z Made in China :)
Ale pewnie ciężko jest znaleść coś polarowego w lumpeksie i w dodatku na tyle dużego, żeby starczyło na wykrojenie spodni? ;-)
UsuńTe ciuszki wykonywane w Paragwaju mają jeszcze to do siebie, że są wykonane z fajnej tkaniny bawełnianej, przypominającej gazę, czyli są idealne na tutejsze upały! Szkoda tylko, że Paragwajczycy wybierają jednak zdecydowanie częściej ciuchy z syntetycznych dżersejów Made in China...
Wiesz, że zachęciłaś mnie tym postem o rozejrzenia się za ciepłym polarkiem na spodnie? Ja zmarzluchem jestem nieziemskim, więc takie przydałyby mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńTe szydełkowe i haftowane cudeńka naprawdę robią wrażenie :)
Jestem wobec tego zachwycona i zrób to - na domowe spodnie polarek jest idealny :-)))
UsuńNa tą straszliwą zimę u Ciebie to polarowe spodnie jak znalazł! :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta wyszywana bluzeczka motylek...
Ha! Naprawdę nasza zima potrafi być straszliwa - wyobraź sobie kilka do kilkunastu dni bez centralnego w mieszkaniu przy temperaturach w ciągu dnia najwyżej do 15 stopni, a w nocy nawet poniżej 5 stopni...
Usuńbrrr może chociaż jakaś farelka albo ognisko.....? :)
UsuńFarelka jest ;-)
UsuńSpodnie mają faktycznie świetny krój. :) Ale tak podbierać materiał dziecku :P :D!! ;)
OdpowiedzUsuńCo do robótek ręcznych to są przepiękne.
Dziękuję :-) Zdecydowałam się na to tylko dlatego, że polaru mam na tyle dużo, że dla Luny jeszcze starczy ;-)
UsuńSpodnie super, chodź patrząc na te słoneczne zdjęcia nie chce się wierzyć, że to zima :-) Bluzeczka super.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) To jedna z piękniejszych stron Paragwaju - Słońce świeci tutaj jakieś 80-90% dni w ciągu roku :-)
UsuńPolarowe portki są świetne! Czasami zimą brakuje mi takiego dobrzania... a od polaru zazwyczaj stroniłam. A widzę, że źle ;) W tym roku kupię i ubiorę całą rodzinę, bo co roku każdy mi narzeka, że w domu zimno ;) Te hafty są cudne! I te chwościki są śliczne, i w ogóle twoja bluzka i strój Luny bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńJa jestem fanką polaru, więc mogę Cię zachęcić, ale wybieraj polar dobrej jakości :-) Nie znałam określenia "chwościki", wpisałam w google "chwościk" i wyszukało mi: "choroba grzybowa występująca jedynie na buraku"... Na szczęście coś podpowiedziało mi żeby wpisać "chwościki" i teraz wiem co to jest ;-)))
UsuńSwietne spodnie! Fajnie leżą. Czyżbyś nadal szukała spodni idealnych? ;)
OdpowiedzUsuńTaką zimę to bym mogła mieć u siebie :) A polarowe spodnie to by się przydały na zimę u nas ale.... dla mnie do spania :) straszny zmarźlak jestem :)
Dziękuję :-) Pewnie, że szukam i ten model mam zamiar jeszcze wypróbować z innej tkaniny, bo ma szanse stać się idealny :-) Spodnie polarowe do spania - rozumiem Ciebie dobrze :-)
UsuńŚwietna jest ta haftowana bluzeczka!
OdpowiedzUsuńMam podobne spodnie od piżamy :-) Są tak wygodne, że jak mam chwilowy spadek formy to cały dzień śmigam w nich po domu :-)
Buźka :-*
Dziękuję :-) Hahaha - ja jestem tak wygodną domatorką, że nie potrzebuję spadku formy, żeby nosić takie gatki codziennie ;-))) Buźka :-)
Usuńtaka zima to ja rozumiem twoja bluzka cudna
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Ja Wam nie zazdroszczę tych długich miesięcy praktycznie bez słońca...
UsuńŚwietne spodnie, aż by się chciało w nie wskoczyć, zwłaszcza, że u nas coraz chłodniej :/ Mi też po głowie chodzą polarowe spodnie, np. moro... i nie tylko po domu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Moro spodnie z polaru na wyjście - dlaczego nie! :-)
UsuńPortki polarowe są super. Świetnie sprawdzają się, gdy wyjeżdża się pod namiot w góry. Grzeją mocno tyłek. Przetestowałam już kilka razy i jak najbardziej jestem za. Z chęcią bym w nie wskoczyła.
OdpowiedzUsuńale, co ja widzę...kawałek świetnego plecaka na zdjęciu...
Mogę sobie wyobrazić potrzebę polarowych gaci pod namiotem w górach... podziwiam Cię, ja nie wytrzymałabym ani jednej zimnej nocy pod namiotem ;-) Ten kawałek świetnego plecaka - chciałabym mieć dostęp do tej tkaniny, żeby uszyć taką torbę jak chcę, bo te dostępne tutaj są tak trochę prymitywne, tylko ten materiał fantastyczny :-)
UsuńAleż tam perełek dużo, szczególnie tych dzierganych na szydełku ręcznie :) cudeńka. a spodnie na pewno bardzo wygodne, sama lubię takie zimą, gdy jest mi bardzo zimno :D i dobrze, że nie czarne ;)
OdpowiedzUsuńNie mam zdjęć narzut na łóżko robionych na szydełku, te są dopiero przepiękne...
UsuńAle sweterek jednak obowiązkowo czarny, żeby trochę zrównoważyć słodkość lila spodni ;-)
takie spodnie to dla mnie must have na zimę :) zużyły mi się dotychczasowe więc będę szyć
OdpowiedzUsuńsuper ! nawet różowe
a ze stoiska kupiłabym koszyk, na pewno jakiś szal i bluzkę haftowaną
Planuję uszyć za rok kolejne, ale tym razem z cieńszego polaru, może będą różowe?... ;-)))
Usuńja już dziś założyła bym takie cieplutkie dresy! tak u nas zimno i deszczowo :( a czy w Paragwaju bywa zimno??
OdpowiedzUsuńBywa, bywa zimno! Zdarzają się nawet przymrozki gruntowe - ale to już najwyższy stopień zimna tutaj :-)
UsuńOj, ubrałabym teraz takie cieplutkie wygodne spodnie :) Może trzeba by takie uszyć:)
OdpowiedzUsuńJak wykańczasz brzegi szwów polaru?
Trzeba szyć Aguś, trzeba! ;-))) Hmmm... wiem, że to co teraz napiszę dla wielu krawcowych to profanacja, ale nie mam owerloka, moja stębnówka to starszy model i zanim porozciągam brzegi polaru zygzakiem, wolę zostawić je niewykończone - polar nie strzępi się... zresztą to samo robię z dzianinami, które się nie siepią i jestem po prostu szczęśliwa, że w ogóle mogę coś szyć z tkanin elastycznych ... ;-))))
UsuńDom z ogrzewaniem w formie polarowych gaci, rozłożyłaś mnie na łopatki.
OdpowiedzUsuńHand made - uwielbiam w każdej formie, haftowane rzeczy są zachwycające!
Trzeba sobie jakoś radzić Kochana i kochać co się ma ;-)
UsuńRadzisz sobie znakomicie, ale nie wiem czemu myślałam że macie kominek. I jeszcze raz masz rację, kochać co się ma a nie tracić życia na to co mogłoby być.
UsuńKominka niestety brak, ale jest trochę elektrycznego dogrzewania, które ratuje sytuację w najzimniejsze wieczory :-)
UsuńPolar - inspiracja! Właśnie zastanawiałam się, jak obskoczyć zimę, będąc zmarzluchem, polar idealny. Ciekawe czy ten wykrój sprawdziłby się na flaneli, takie piżamowej. Nie jest rozciągliwa, więc obawiam się, czy model na dzianinę nie będzie za mały albo coś tam.
OdpowiedzUsuńDla Ciebie - lubiącej szerokie i zamaszysto-powłóczyste fasony - życie w Paragwaju to raj :-)
Cieszę się szalenie, jeśli mogłam zainspirować :-) Flanelka sprawdzi się do tego modelu - jaKatya uszyła ten model z szyfonu: http://jakatya.blogspot.com/2014/04/bo-to-atwo-powiedziec.html Ja będę na pewno szyła jeszcze jedne z jakiejś nierozciągliwej tkaniny, więc spróbuj i Ty :-)
UsuńO, to super! Będę miała ciepłe portki do spania :-)
UsuńKocham flanelę miłością ogromną, ale tutaj ją zdobyć to mistrzostwo, więc zazdroszczę fajnych portek do spania ;-)
UsuńPolar! To działa! Byle cienki, a już daje ciepło! No, ale z racji, że szyć nie umiem i nie mam na czym się uczyć(jeszcze), to chyba zrobię sobie gacie na szydełku:D
OdpowiedzUsuńGdzie ja to widziałam? czyżby u Ciebie? - zdjęcia z wybiegów modelek w gatkach robionych na drutach! one były fantastyczne, więc może faktycznie spróbujesz? :-)
Usuńno super gatki, nas tez juz niedługo dopanie zimno, już czuć że idzie jesień .
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Ale Tobie pewnie zimno nie straszne, bo Ty w ciągłym biegu, więc trzymasz się ciepło ;-)
UsuńHm..najpierw zapowiedź zniknięcia, teraz że już nie pijesz wina i do tego trzy kropeczki..czy Ty nam Iwonko chcesz coś powiedzieć? :-)
OdpowiedzUsuńBluzka jest jak z marzeń :-)
Hahaha! zapewniam Cię, że problemu alkoholowego nie mam, zrezygnowałam z picia wszelkich napojów alkoholowych jakieś osiem lat temu i nie brakuje mi tego w ogóle, tylko tak mi się przpomniało, że grzane winko w zimowe wieczory było naprawdę ciepłe ;-)))
UsuńHahaha, zupełnie nie o to mi chodziło, ale podoba mi się również taka odpowiedź :-)
Usuń:-)))
UsuńSpodnie rzeczywiście są świetne i fason i kolor (z czarnym swetrem super). Kramik z wyrobami hand- made przyciąga wzrok kolorami i wzorami; szydełkowe wytwory są cudne. A haftowane ubrania urocze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Zawsze zakładam czarny do tych spodni, chyba chcę ten słodki pastelek trochę prztłumić ;-)
UsuńIwona ja nie mogę nacieszyć oczu przez Ciebie uszytymi rzeczami.... są super...a Ty w nich wyglądasz rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńA co do bluzki to jest obłędna... kiedyś dawno dawno temu haftowałam podobne tylko w stylu rustykalnym...
Dziękuję Ewuś! :-) Bluzeczki haftowane przez Ciebie musiały być równie obłędne :-)
Usuńśliczne wszystko !!!! spodnie sa rewelacja :-) bluzka jest boska - chętnie sama taką bym posiadała :-) a córeczka jak zwykle uroczo dziewczęca :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję prześlicznie! :-)
UsuńPrzepraszam, ze tak późno piszę. Spodnie ładnie się układają, więc chyba wygodne. Zwłaszcza, że piszesz"świetny wykrój" to już może jest ten idealny wykrój? Na pewno będą ciepłe i miłe dla ciała. A te cudeńka robione ręcznie są super. Bluzka także. Luna wygląda uroczo w tej sukience i ten kolor jej pasuje. A chłód już też zagląda do nas, zwłaszcza wieczorem i rano chłodzi. Pozdrawiam, trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńAch! ja też późno odpisuję, ale czasami nie da się inaczej... Dziękuję Halinko za miłe słowa :-) Model spodni będę jeszcze wykorzystywała, więc okaże się czy to te idealne :-) Pozdrawiam :-)
UsuńUwielbiam polarowe gaciorki właśnie zimą nosić:) Kochana, nie pijesz winka grzanego? A ja bym cię zaprosiła na kubeczek francuskiego grzańca na świątecznym ryneczku w Lille:)
OdpowiedzUsuńW każdym razie spodnie uszyłaś milutkie.
Bardzo piękne dałaś te zdjęcia ze sklepiku! Za serce mnie złapała ta bluzeczka z frędzlami i aż myślę żeby sobie podobną wymyślić:) Ta bluzka, którą masz na sobie też jest piękna i fason mi się jej podoba. Myślisz, że ona jest z jednego kawałka szyta?
Luna wygląda pięknie i fajnie ma, że może sobie na bosaka biegać:)
Uściski!:)
Dziękuję :-) Grzaniec na świątecznym, ulicznym festynie smakuje szczególnie dobrze - znam to z Niemczech! :-)
UsuńBluzka którą mam na sobie szyta jest z czterech części plus rękawy: przód i tył to trapezy, a po bokach ma dodatkowo małe kliny - konstrukcja bardzo prosta :-) ściskam! :-)
Gdybyś kiedykolwiek szyła, to bardzo Cię proszę o tutorial, bo ja w myśleniu przestrzennym jestem bardzo kiepska:) Gdybyś bliżej mieszkała, to pewnie bym błagała 'zrób mi':D
UsuńBuziaki!:)
Znam problem - też jest mi ciężko coś sobie przestrzennie wyobrazić ;-) Postaram się w najbliższym czasie wysłać Tobie na maila rysunek "konstrukcji "tej bluzeczki :-) Buziaki :-)
UsuńPortki muszą być wyjątkowo wygodne, tak właśnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńHaftowana bluzeczka za to jest przepiękna, te rękawy - ach!
Portki są cudnie wygodne :-) Rękawki bluzeczki robią wrażenie ;-)
UsuńOj robią robią - te rękawki są super!
UsuńŚwietne te spodnie :) A ciuszki bardzo fajne, takie ręcznie robione i haftowane jednak mają swój urok.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu! Miło cię znowu widzieć :-)
Usuń