Wszystkie tkaniny uwolnione.
Blog o szyciu, które sprawia mi ogromną radość i o moim życiu w Paragwaju. Blog über meine Leidenschaft - Nähen und mein Leben in Paraguay.
Dla Wszystkich Czytelników zainteresowanych wpisami o Paragwaju - znajdziecie je wszystkie oznaczone etykietą "Paragwaj" z prawej strony.
Für Alle Die nur über Paraguay lesen möchten - ihr findet alle Einträge an der rechte Seite "Etykiety" -> "Paragwaj"
wtorek, 28 stycznia 2014
Prezenty, prezenty
Kosmetyczka i zeszyt z okładką na urodziny, a torba bez okazji. Wszystkie trzy trafiły do Paragwajek i wszystkie Panie były zadowolone :-)
Wszystkie tkaniny uwolnione.
Wszystkie tkaniny uwolnione.
środa, 22 stycznia 2014
Dwie Księżniczki na Balu Dobroczynnym ;-) / Paragwaj
Ciekawostki z życia w Paragwaju.
"Składka" na rzecz budowy kaplicy.
W naszej "wiosce"(okolicy) znajduje się katolicka kaplica pod patronatem św. Izydora. O kaplicę dbają sami mieszkańcy. W zeszłym roku postanowili ją przebudować. Ale z braku funduszy budowę przerwano po wymurowaniu ścian. Teraz mieszkańcy próbują zebrać pieniądze na drewnianą konstrukcję dachu.
Nasza bezpośrednia sąsiadka Marina dosyć mocno zaangażowana jest w sprawę i dlatego zgodziła się zorganizować u siebie imprezę dobroczynną na rzecz tejże kaplicy.
Datkiem był bilet wstępu na tą imprezę i dochód ze sprzedaży jedzenia i napojów.
Przy czym jedzenie było "sponsorowane" przez chętnych - ja i Sibille na przykład upiekłyśmy ciasta :-)
Organizatorzy imprezy zorganizowali występy muzyczne uczniów ze szkoły(colegio) z Altos i muzyków z Atyra. Postawiono scenę na przyczepie do traktora :-) Występy trwały do późnych godzin nocnych, a potem tańczono nawet. Ale mój mąż i córeczka zasnęli na krześle już około godziny 22. dlatego większości występów i tańców nie widziałam ;-)
Relacja fotograficzna którą zamieszczam to w części zdjęcia i filmy Christiana, które mi uprzejmie udostępnił - dziękuję za to bardzo! :-)
"Składka" na rzecz budowy kaplicy.
W naszej "wiosce"(okolicy) znajduje się katolicka kaplica pod patronatem św. Izydora. O kaplicę dbają sami mieszkańcy. W zeszłym roku postanowili ją przebudować. Ale z braku funduszy budowę przerwano po wymurowaniu ścian. Teraz mieszkańcy próbują zebrać pieniądze na drewnianą konstrukcję dachu.
Nasza bezpośrednia sąsiadka Marina dosyć mocno zaangażowana jest w sprawę i dlatego zgodziła się zorganizować u siebie imprezę dobroczynną na rzecz tejże kaplicy.
Datkiem był bilet wstępu na tą imprezę i dochód ze sprzedaży jedzenia i napojów.
Przy czym jedzenie było "sponsorowane" przez chętnych - ja i Sibille na przykład upiekłyśmy ciasta :-)
Organizatorzy imprezy zorganizowali występy muzyczne uczniów ze szkoły(colegio) z Altos i muzyków z Atyra. Postawiono scenę na przyczepie do traktora :-) Występy trwały do późnych godzin nocnych, a potem tańczono nawet. Ale mój mąż i córeczka zasnęli na krześle już około godziny 22. dlatego większości występów i tańców nie widziałam ;-)
Relacja fotograficzna którą zamieszczam to w części zdjęcia i filmy Christiana, które mi uprzejmie udostępnił - dziękuję za to bardzo! :-)
Figurka św. Izydora, która nie ma teraz swej kaplicy. |
wtorek, 14 stycznia 2014
Przeróbkowa spódnica maxi z dzianiny
Dawno, dawno temu kupiłam resztkę dżerseju i uszyłam z niego suknię. Jednak w praktyce okazało się, że sukni nie lubiłam nosić :-) Więc ją przerobiłam na długą spódnicę i teraz bardzo chętnie ją noszę :-)
Spódnica na gumce, uszyta analogicznie jak pokazałam w tym tutorialu, tylko tym razem trochę węższa.
Przedwczoraj sąsiad zaorał pole więc zdjęcia spódnicy zrobione w porannym słońcu na ugorze ;-)
Spódnica na gumce, uszyta analogicznie jak pokazałam w tym tutorialu, tylko tym razem trochę węższa.
Przedwczoraj sąsiad zaorał pole więc zdjęcia spódnicy zrobione w porannym słońcu na ugorze ;-)
wtorek, 7 stycznia 2014
Sukienka nad jeziorem / Paragwaj
Ciekawostki z życia w Paragwaju.
Lago Ypacarai
(czyt. Lago Ipakarai)
Jezioro to odwiedzamy zawsze w miejscowości San Bernardino. Miejscowości niemalże kurortowej, choć swoje złote lata ma już za sobą. Ale wciąż jeszcze wystarczająca liczba najbogatszych ludzi, głównie ze stolicy, aktorów, piłkarzy i polityków, ma tutaj swoje wille do których przyjeżdżają latem.
Samo jezioro jest duże i piękne, choć niestety mocno, mocno zanieczyszczone...
Lago Ypacarai
(czyt. Lago Ipakarai)
Jezioro to odwiedzamy zawsze w miejscowości San Bernardino. Miejscowości niemalże kurortowej, choć swoje złote lata ma już za sobą. Ale wciąż jeszcze wystarczająca liczba najbogatszych ludzi, głównie ze stolicy, aktorów, piłkarzy i polityków, ma tutaj swoje wille do których przyjeżdżają latem.
Samo jezioro jest duże i piękne, choć niestety mocno, mocno zanieczyszczone...
Subskrybuj:
Posty (Atom)