Poniższe spodnie podobają mi się bardzo :-) Jasny kolor, lekkość i model (nr 111 Burda 7/2004) są bardzo odpowiednie na paragwajskie upały.
Jest jedno ale - materiał "wyciąga się", co w praktyce oznacza, że po praniu spodnie są odpowiedniej długości, a podczas noszenia nogawki wydłużają się o parę centymetrów... Czy znacie ten problem? Wydaje mi się, że jest tak dlatego, że tkanina ma dość luźny splot. Jakoś nie mam odwagi obciąć tych nogawek, bo jak się później okażą za krótkie... Czy macie jakąś radę na to? Skrócić je czy lepiej nie? Być może nie przeszkadzałoby mi to, gdyby nie jasny kolor spodni - możecie sobie wyobrazić jak te nogawki wyglądają po wdeptaniu je w ziemię ;-)
Die Hose habe ich schon vor ein paar Monaten genäht. Sie ist die erste Hose mit Reißverschluss, die ich genäht habe - immer noch nicht das klassische Modell, aber schon etwas anderes als eine Hose mit Gummizug ;-)
Schnittmuster Nummer 111 aus dem Burdaheft 7/2004.
Leider ist der Stoff, den ich gewählt habe sehr leicht gewebt und die Länge der Hose ist nach dem sie gewaschen worden ist in Ordnung, aber nach ein bis zwei Stunden tragen ist die Hose um ein paar Zentimeter länger... Kennt jemand von Euch dieses Problem und kann mir einen Tipp geben was ich dagegen machen kann?