Zaczęłam od przeglądania moich siedmiu Burd w poszukiwaniu wykroju - nic nie znalazłam. Wykrój z papavero wg którego szyła MagIk na pierwszy rzut nie wchodził w grę(ale pewnie kiedyś się na niego skuszę) - na początek chciałam coś luźniejszego :-) Na stronie burdastyle.de znalazłam wsród darmowych wykrojów opis szycia "Longshirt" - prosty wykrój jak drut, pomyślałam sobie, że to coś dobrego na początek, żeby przekonać się czy tych sukienek chcę, no i pasował on do cieniutkiego dżerseju, leżącego w mojej szafie, a który postanowiłam wykorzystać na pierwszy ogień.
W wykroju(rozm. 34) wydłużyłam rękawy, przedłużyłam bluzkę do długości sukienki i skroiłam ją z lekkiego trapezu(do góry 45cm na dole 56cm), bo obawiałam się, czy nie będzie za wąsko. Nie jest. Nawet trochę za szeroko wyszło, ale akurat mi to pasuje :-) W założeniu wszelkie brzegi sukienki miały być niewykończone jak u Joasi, w efekcie wszystkie są wykończone: łódkę przy szyi musiałam podwijać do środka, żeby się układała, długość sukienki była za krótka więc ją "sztukowałam" robiąc "mankiecik"(jak takie coś się nazywa?), którymi też wykończyłam ostatecznie rękawy. Swoją drogą świetny sposób na wykończenie dzianiny, z którym moja maszyna dobrze sobie radzi :-)
Podsumowując: wykrojenie i uszycie tej sukienki jest naprawdę mega proste, a potem ma się fajny ciuch w szafie, który można nosić na wiele, wiele sposobów...! A dzianinowe sukienki z pewnością pokażą się jeszcze na moim blogu :-)
Z przepaści naszego kontenera wyciągnęłam nawet do tej sukienki moje ukochane kiedyś glany, które nosiłam długie lata, wiosną, latem, jesienią i zimą... :D I od nich chciałabym zacząć pokaz mojej sukienki, kilka jej stylizacji i buty niemieckiej firmy.
Heute zeige ich Euch ein Jersey-Kleidchen, genäht nach einem ganz einfachem Schema, das Ihr HIER findet. Ich habe nur das Muster verlängert und am unterem Rand 11cm Breite zugegeben.
Die schwarze Farbe des Kleides macht es zu einem Kleid mit vielen Anziehmöglichkeiten!
Und dazu meine Lieblings Schuhe von Birkenstock oder auch Dr.Martens :-)
Noszenie glanów porzuciłam jakieś 6-7 lat temu po tym, jak odkryłam te półbuty firmy BIRKENSTOCK, które pokochałam miłością namiętną! :-)
I kolejne buty Birkenstock'a, które uwielbiam :-)(Wiem, wiem - biję po oczach kolorem moich dolnych kończyn! I do tego mieszkam w kraju, w którym, gdyby ktoś się uparł to mógłby się przez cały rok opalać...!!! ;DDD)
A linia BIRKIS oferuje bajecznie kolorowe laczki i sandały :-) Kiedy kupowałam moje nosiłam głównie dżinsy, dlatego ten kolor:
Poniżej dalsze stylizacje, nie wszystkie możliwe, bo to jest sukienka o tysiącu twarzy ;-)
Jeśli ktoś jest zainteresowany to tutaj strona BIRKENSTOCK Polska(przedstawiciel) a tutaj BIRKENSTOCK Niemcy i BIRKI'S Niemcy. Strona niemiecka ma oczywiście zdecydowanie szerszą ofertę, dlatego warto na nią zajrzeć :-) Buty są produkowane w Niemczech. Wiele modeli jest dostępna w dwóch "szerokościach": dla stóp wąskich i szerokich. Dla mojego męża są to jedne z najwygodniejdzych butów, jakie mógł kupować w ciemno - nosi rozmiar 48 i ma bardzo szeroką, potężną stopę.
Polecam gorąco, chociaż nikt mi nie płaci za tą reklamę ;-)
świetna sukienka:) ale modelka jaka!!!!;)
OdpowiedzUsuńsuper z rajstopami w paski:)
Dziękuję bardzo :-) Modelka raczej marna - strzela miny, że hej! ;-)
UsuńJak widać na załączonych obrazkach sukienka jest mega super uniwersalna i pasuje do wszystkiego! Uwielbiam takie :) Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Właśnie z tego względu, że tak uniwersalna szalenie mi się podoba i nie jest ostanią czarną jaką sobie uszyłam :-)
UsuńAleż miałaś zabawę ze stylizacjami! :) Sukienka wygląda super wygodnie! - taka właśnie i do dżinsów i do glanów i podkolanówek :) I kolor- kurcze przypomniała mi się szkołą średnia i trochę studia :) i te długie rękawy do naciągania na dłonie :)
OdpowiedzUsuńMam podobne laczki, tylko białe w kolorowe kwiatki - są nieprawdopodobnie wygodne i aktualnie robią najczęściej za buty ogrodowe.
Czekam na zapowiedziane więcej :)
I mogłabym jeszcze, ale ile można, już i tak za dużo tych zdjęć :-) Sukienka jest wygodna i jej wielostronność jest po prostu boska :-) Te laczki jako ogrodowe to dobry wybór :-)
Usuńe tak "za dużo"! widać, że miałaś dużo frajdy i to się liczy :)
UsuńJak dla mnie najlepiej z dżinsami, ale te pasiaste rajstopy też fajnie wyglądają. Całość od razu robi się weselsza :)
OdpowiedzUsuńAleż ty masz dobrze - szyjesz sobie cienkie sukienki, a u nas zaczął się właśnie sezon na płaszcze i ciepłe kurtki...
Pasiaste rajstopki są super i w sumie innych, podobnych możliwości łączenia jest tyle ile kolorów rajstop w sklepie ;-) Sukieneczka cieniutka, ale przyznam, że i tak napociłam się strasznie podczas sesji ze względu na jej kolor i łączenie z rajstopami... ufff! słońce u nas grzeje :-)
UsuńOstanie zdjęcie jest bossskie :)
OdpowiedzUsuńTy to możesz! ... ja takiego kroju unikam jak ognia.... nie opędziłabym się od pytań który to miesiąc :)
Ja też głosuję za paskami! :)
UsuńDziękuję :-) Nie przesadzaj! Widzę przecież Twoją budowę na zdjęciach i jesteś szczuplutka, więc taki krój nie mógłby Tobie zaszkodzić - chyba, że takiego nie lubisz, a to już inna sprawa :-)
Usuńoch owszem na zdjęciach ustawiam się i ubieram tak, żeby wszyscy myśleli, że mam talię a niektóre kroje temu sprzyjają i te lubię :0 hihi
Usuń... ale cały czas się zastanawiam jak Ty w takiej czarnej tam wytrzymujesz na słoneczku:)
Hahaha - najważniejsze to wiedzieć co korzystne dla własnej figury :-) A w sukioence na słoneczku nie wytrzymuję w ogóle - tutaj było tylko do zdjęć ;-) Uszyłam ją, bo już tak bardzo, bardzo chciałam ją mieć, ale nosić będę pewnie dopiero zimą... ;D
UsuńBardzo ładna, Mi też najbardziej podoba się w zestawieniu z rajtkami w paski ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Pasiaste rajstopki wygrywają zdecydowanie :-) Witam serdecznie na moim blogu! :-)
UsuńDziękuję :) Fajnie tu, rozgoszczę się na dłużej ;)
UsuńZapraszam serdecznie :-)
UsuńFantastyczna sukienka i rewelacyjne stylizacje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Tobie bardzo Moniczko! :-) Cieszę się, że się Tobie podoba :-)
UsuńSukienka jest z gatunku minimalistycznych i pasujących do wszystkiego :) szkoda, ze nie poszalałaś bardziej z różną biżuterią do niej czy chustkami! Nie mogę pokazać tego posta mojej córce, bo od razu by mnie męczyła o takie buty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Za biżuterią po prostu nie przepadam, mam kilka wisorów i ten który widać na zdjęciach jest moim ulubionym, ale i tak rzadko go noszę :-) Stylizację z otulaczem pokazałam, chusty będą też fantastycznie pasować - masz rację :-) Także te wełniane, ażurowe, których to ostatnio tak dużo na blogach widać. Ja tylko tak zaznaczałam z czym i jak można sukienkę kombinować i tak dużo tego, a możliwości są naprawdę nieograniczone! :-)
UsuńNajbardziej podoba mi się z glanami i rajstopami w szaro czarne prążki! Sukienka jak widać ma wiele zastosowań i na sportowo, i na elegancko!! Zazdroszczę cierpliwego fotografa:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Fajnie, że akurat Tobie podoba się wersja z glanami :-) Fotograf faktycznie cierpliwy, jest czego zazdrościć :-) ale taki już jest mój Mężulek kochany - im więcej dłubaniny tym więcej cierpliwości ma :-)
UsuńBardzo ładna sukienka , właśnie o czymś takim myślę - prostym , bo jeszcze nie szyłam ubrań od podstaw - jedynie przerabiałam , a to chyba wiesz , bo mnie odwiedzasz :) wczoraj w lumpku kupiłam dwie dzianiny (tak mi się wydaje , że to jest to)..za jakiś czas spróbuję coś uszyć .
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Jeśli sukienka podoba się Tobie, to mogę tylko zachęcić Cię do szycia - nie ma nic prostszego jak uszycie tej sukienki :-) Na burdastyle.de trzeba być zarejestrowanym, żeby ściągnąć wykrój, ale jeśli chcesz mogę przesłać go Tobie mailem, bo to tylko jedna strona opisu :-)
UsuńNo no no świetna ta sukieneczka pozdrawiam gorąco Ewa.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) I kto by pomyślał, 'że z tak łopatologicznego wykroju może wyjść taka przyjemna sukienka! ;-)
UsuńŚwietnie się komponuje z glanami! Tez kiedyś miałam glany całoroczne, oprócz nich mało eksploatowane sandały i adidasy na wf. I miałam też czarną sukienkę do ziemi- w sam raz na lato! Jeśli chodzi o stylizację, to mi się najbardziej podoba z sandałkami i bez dodatków. Ale ogólnie jest fajna- taka uniwersalna. I ten mankiecik- tyle co go widać- bardzo mi się podoba. Ja wciąż pracuję nad "swoją" techniką wykańczania dzianin. Może wykorzystam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Nie mogę uwierzyć, że też nosiłaś glany całoroczne, jak to świetnie ujęłaś :-) Ja wciąż jeszcze boję się dzianin, bo moja maszyna średnio sobie z nimi radzi, a szkoda. Ale mankiecik powinien się u mnie przyjąć, może będę mogła częściej sięgać po różnorakie dzianiny :-) Polecam Tobie wypróbować :-)
UsuńZ rajtkami w paski- cool! I glany! super wyglądasz, piękno tkwi w prostocie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Czuję dużo entuzjazmu w Twoim komentarzu i jest to dla mnie bardzo miłe :-) Zdecydowanie - prostota górą! :-)
UsuńŚwietna ta sukienka, w zależności od dodatków zmienia jej się całkowicie charakter. I bardzo do Ciebie pasuje, w każdym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-) I masz całkowicie rację - charakterna z niej sukienka :-)
UsuńUwielbiam takie sukienki, które są jednocześnie piękne i uniwersalne! Też mam kilka takich rzeczy, właśnie w kolorze czarnym :)
OdpowiedzUsuńPrzez tą suikienkę na nowo zachwyciłam się czarnym - bardzo lubię ten kolor. Ale nosić go mogę częściej jednak jesienią i zimą - w słońcu jest zdecodowanie w nim za gorąco :-)
UsuńFajnie ci to wyszło. Planuję sobie kupić podobną kieckę do Twojej, tylko że w szarym kolorze. To jedyny kolor na którym nie widać białej sierści mojego psa ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Nie kupuj! - no coś Ty! - takie cudeńka malutkie szyjesz, to dla siebie też dasz radę, szycie normalnej rozmiarówki jest o wiele łatwiejsze niż ubranek dla lalek :-)
UsuńSukienka faktycznie ma sto twarzy...:) te wesołe stylizacje są zdecydowanie w moim typie :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę podobają Ci się te wesołe stylizacje? - cieszę się wobec tego szalenie!, ja też je lubię, bo są inne i takie... wesołe właśnie :DDD
Usuńfajna, fajna...ja dzianiny nie ogarniam
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Mi też ciężko ją ogarnąć, ale wierz mi, że jednak praktyka czyni cuda - nic tylko próbować i uczyć się na błędach ;-)
Usuńhmm no niby tak :) ale...
Usuńhmm niestety też masz rację - znam to "ale" :-)
Usuńsukienka super,mega uniwersalna,prosta i wygodna,totalnie w moim stylu.
OdpowiedzUsuńnajbardziej widzi mi się stylizacja z rajstopami w paski i rozsznurowanymi butami,zadziornie ;)
a najbardziej zazdroszczę tego,co za Tobą...bezkres zieleni :-*
Dziękuję :-) Byłam ciekawa czy się Tobie spodoba - cieszę się, że tak :-) Zielono przez cały rok - piękna strona Paragwaju - pakuj swoje rzeczy i przyjeżdżajcie z mężem! ;-)
Usuńłał ale kombinacji, a najlepsze jest to że wszystkie są fajne :) Ale z wzorzystymi rajstopami chyba najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :-) Tutaj takich nie ma, ale w Polsce kupiłabym sobie specjalnie do tej sukienki duuużo kolorowych rajstop ;-)
UsuńJa bym do tej sukienki zaszalała z czerwonym paskiem i czerwonymi szpilkami :). Masz taką figurę, że widok na mur beton zniewalający :). Ta sukienka to Cię w ogóle odmładza o 100 lat :). Nie żebym zarzucała Ci wiek :P. Tylko wyglądasz w niej bardzo dziewczęco i młodo :). Glany to buty, których nigdy nie ogarniałam :).
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu miła :-) żeby nosić tą sukienkę z czerwonymi szpilkami to trzeba byłoby mieć klasę i je lubieć - ja niecierpię wysokich obcasów i dlatego wyglądałabym w nich okropnie! ;-) To, że glanów nie ogarniasz wybaczam Ci... hahaha ;DDD
UsuńGłosuję za stylizacjami z: czerwonym szalikiem i skarpetkami, rajstopami w paski i różowym szalikiem :) Oj niejedno imię ma ta kiecka, niejedno. Ale aż szkoda taką figurę ukrywać pod tak szerokim ubrankiem (choć wiem, że taki był zamysł), dwa rozmiary mniejsza byłaby idealna :P ps. odnośnie glanów - za czasów fazy hippisowsko-rockowej zdarło się kilka par glanów, oj zdarło! To były czasy! :) Nigdy nie zapomnę obozu wędrownego w Bieszczadach, kiedy to stopy me odziane były w glany i chyba jako jedyna nie miałam odcisków ;) co teraz wydaje mi się cudem, bo przejść 20 km dziennie w czymś TAKIM to trzeba mieć zdrowie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Kiedyś uszyję taką dzianinową kieckę bardziej przylegającą do ciała, ale muszę się najpierw z tą myślą oswoić ;D Glany górą! ;DDD
Usuńniebieskie sandały ołaaaa ! :D
OdpowiedzUsuńŚwietna kieca faktycznie do wszystkiego pasuje :D zazdroszczę pięknej pogody u nas ostatni tydzień pięknej pogody
Dziękuję :-) Pogoda u nas tej wiosny dosyć pochmurna, jeszcze nigdy od kiedy jesteśmy w Paragwaju nie było tak "złej" pogody o tej porze roku. Tylko sesje zdjęciowe staram się robić kiedy słonko zaświeci, bo zdjęcia ładniejsze ;D
UsuńZestawienia, które najbardziej mi się podobają to to z pasiastymi podkolanówkami [słodkie!:D] i z czerwonymi skarpetami i otulaczem:) buty są super, a sukienka jeszcze bardziej super. Myślisz że z batystu lekko elastycznego na szerokość dałoby radę to uszyć czy lepiej z dżerseju?:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Katya - to, że Tobie się podoba dużo dla mnie znaczy :-) Mi podobają się w sumie wszystkie stylizacje, ale jak znam siebie najczęściej będę ją nosiła z dżinsami... ale postaram się też wykorzystywać inne możliwości stylizacyjne ;-) Chyba zaryzykowałabym ten batyst, tym bardziej jeśli podoba Ci się dokładnie moja wersja i nie będziesz chciała bardziej obcisłej :-) Chociaż trochę bardziej przylegającą możesz zrobić nawet i przy tym batyście :-)
UsuńO nie, ostatnio zakochałam się w luzie! Po co coś ma mnie opinać i krępować jak może być lekko, zwiewnie, wygodnie, nieco nonszalancko nawet?:P Mam kawałek batystu i w sumie kolor średnio mój, bo to brąz ze złotą poświatą, ale wymyśliłam sobie że na lato będzie super bo materiał jest leciutki a krój przewiewny. Buziaxy!!!!!!
UsuńTo ja będę powoli zwężała moje sukienki, a Ty rób je coraz szersze, aż nam się znowu odmieni ;D Buziaxy :-)
UsuńFajne zestawy . Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńGusta i styl mamy zupełnie różne. Ty wolisz luźniejsze ciuchy, ja dopasowane, ale sukienka wyszła fajna, praktyczna i uniwersalna. Małych czarnych nigdy dość ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Tym bardziej doceniam Twoje zdanie, bo wiem, że nasze style bardzo się różnią! Małą czarną właśnie odkrywam, ale jest to odkrycie rewelacyjne! ;-)
UsuńAle niespodzianka!! :))) miło mi, że mimo takich temperatur, jakie masz u siebie uszyłaś czarną sukienkę z długimi rękawami :D Pięknie wyszła, super jest długość rękawów i ten mankiecik, dekolt łódka :)) Twoja stylizacja z dzwonami przypomniała mi od razu lata kiedy sama tak nosiłam luźne sukienko-tuniki! Teraz też zdarza mi się nosić moje sukienki ze spodniami, ale raczej są to rurki :) I martensy..też pół życia nosiłam, nadal zakładam na festiwale w wersji pod kolano :)) Najbardziej podoba mi się stylizacja z martensami właśnie i pasiastymi rajstopami, i ta z czerwoną zamotką :) ech szycie takich sukienek wciąga, potem się nie chce nosić nic innego! pozdrowienia serdeczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Zaraziłaś mnie tymi sukienkami, oj zaraziłaś! :-) I dziękuję Ci za to :-)
UsuńDługie rękawy zrobiłam też trochę dlatego, że akurat materiału starczyło, gdybym z nich zrezygnowała zostałby go kawałek, który ciężko byłoby wykorzystać ;D
Rurki nosiłam w liceum, potem pokazał się taki model jaki mam na zdjęciu(wąskie uda, rozszerzane ku dołowi) i okazał się on moim ulubionym :-) Teraz znowu wszyscy noszą rurki i w końcu przestaję być na nie odporna :-) Zaczynam myśleć o uszyciu takich ;D
Piękno w prostocie :) Bardzo ładna szczególnie w połączeniu z szarymi rajstpami w paski :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Połączenie z rajstopkami w paski okazuje się absolutnym hitem :-)
Usuńbardzo ładna i stylizacje na 6 :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :-)
UsuńAleż miałaś świetną zabawę, sukienka świetna ,i bardzo uniwersalna. Najbardziej podoba mi się z kolorowymi kolanówkami, jesteś taka radosna , wesoła. Modelka z Ciebie wspaniała.Super
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu :-) To te kolanówki są takie zadziorne, że jak się je ma na sobie to trzeba się uśmiechać, dlatego je lubię :-) Do modelki jest mi daleko, ale sukienka daje tyle możliwości, że zabawa w przebieranki jest naprawdę świetna! :-)
UsuńFaktycznie sukienka uniwersalna! Od czego by tu zacząć? Wersja z glanami przypomina mi czasy młodości, bo glanów też od dawna już nie noszę, podoba mi się szczególnie wariant z pasiastymi rajstopami, trochę wywrotowy :-) Natomiast na dzień dzisiejszy zdecydowanie wybrałabym sukienkę w zestawieniu z jeansami i tymi cudnymi niebieskimi butami w kwiatki, a do tego albo ubrałabym wielki kolorowy wisior, albo ten czerwony otulacz.
OdpowiedzUsuńJa jestem jej uniwersalnością zachwycona :-) Pokazałam już tyle kombinacji, a jeszcze tyle ich jest! Np. tak jak piszesz: dżinsy, sukienka i do tego jeszcze coś na szyję :-) A zapomniałam w ogóle założyć do sukienki jakieś rozpinane swetrzysko, które są ostatnio u Was modne - w ten sposób ma się kolejne dziesiątki możliwości ;-) Możnaby tą sukienkę nosić przez kilka tygodni(miesięcy?) i ani razu nie wyglądać tak samo :-)))
UsuńO! Z kontrastowym swetrem byłaby równie boska co otulaczem! Generalnie ta sukienka robi za świetne tło do wszystkiego. Zwykle szyje się rzeczy wyjątkowe, fikuśne, które jednak pasują tylko w jednym-dwóch zestawach i tylko na jedną-dwie okazje. Z tą sukienką jest dokładnie odwrotnie - nie jest fikuśna, jest prosta (w rozumieniu że podstawowa) i faktycznie codziennie przez różne dodatki możesz z niej robić coś zupełnie innego.
UsuńAch! Jak sią cieszę, że ją uszyłam :-)))))
Usuńmiałam ich klapki i potwierdzam - wygodne są :D a sukienka widać bardzo wygodna do latania, super :D ja swoje glany zostawiłam u rodziców, ale czekają na swój czas jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie wyrzuciłabym moich glanów :-) I teraz mogę je znowu od czasu do czasu założyć do tej sukienki - przyszedł ich czas :-)
Usuńbardzo ładna :) ja bym troszkę skróciła rękawy :) ale poza tym chyba sama się na taką skuszę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Polecam! - naprawdę warto mieć taką sukieneczkę w szafie :-)
UsuńKurczę, rzeczywiście to sukienka o stu twarzach, albo i więcej! Niezwykle uniwersalna - super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Ja jej dodałam trochę rokowych twarzy, ale eleganckie wersje są jak najbardziej możliwe :-)
UsuńFajnie, że pokazałaś tak wiele możliwości zestawiania sukienki z różnymi dodatkami. To jest tzw sukienka bazowa i dlatego wiele jej wersji jest udanych.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Dziękuję :-) Nie pomyślałabym, że jedna bazowa sukienka może stworzyć tyle możliwości stylizacyjnych, ale teraz już to wiem :-) Pozdrawiam :-)
Usuńdruga stylizacja ta cała czarna - be, reszta REWELACJA
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Hahaha zapamiętam to sobie - cała czarna stylizacja BE! nigdy nie zakładać ;DDD
UsuńFajna :) Tylko długi rękaw z tym Paragwajem mi nie współgra, no ale w końcu Ty tam żyjesz, więc pewnie wiesz co robisz :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Serio, serio - zima potrafi być tutaj zimna :-) Ale fakt jest taki, że kolor i długi rękaw klasyfikują sukienkę na okres późnojesienny-zimowo-wczesnowiosenny ;D poza tym okresem słońce za bardzo piecze ;-)
UsuńFajniasta, bo tyle stylizacji mozna z niej wykonac. Mysle, ze koniecznie musisz uszyc jeszcze kilka innych takich sukienek, bo bardzo Tobie w niej ladnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Myślę, że uszyję :-) A nawet na pewno uszyję jeszcze inne, podobne w stylu sukienki, bo i mi się podoba :-)
UsuńRzeczywiście fajna sukienka o wielu obliczach! Z glanami genialnie, bo ja mam słabość do buciorków:) Strasznie mi się podobają Twoje klapki japonki:)...a i jeszcze by było mega super do tej sukienki z glanami i z tymi kolorowymi zakolanówkami razem:D Ten naszyjnik masz świetny. Wracając do samej sukienki, to chętnie bym w takiej chodziła. Ładna, luźna i przyjemna i jednym słowem super.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:)
Dziękuję :-) Strasznie fajnie czyta się tyle miłych słów :-) Buciorki to rzeczywiście fajna sprawa i jak się przekonuję taka sukienka świetnie się z nimi komponuje - polecam więc taką sukienkę serdecznie :-) Pozdrawiam :-)
UsuńBardzo ładnie wyszła - prosta do różnych wcieleń nie jako przeznaczona.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się z rajstopami w paski, ale wizytowo jak najbardziej czarne czy ciemny popiel. Z naszyjnikiem
kolorowym czy apaszką kolorową - to jest to! Pozdrawiam.
Dziękuję :-) I Tobie podoba się z rajstopami w paski! chyba będę ją tak jak najczęściej nosiła :-) Wizytowa twarz tej sukienki bardzo mnie cieszy, będzie jak znalazł w razie potrzeby :-) Pozdrawiam :-)
UsuńŚwietna sukienka o wielu "twarzach
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka o wielu "twarzach", ja też za bardzo nie lubię się opalać ♥
'
Dziękuję bardzo :-) To co odkryte i wystawione na promienie słoneczne opala się samo z siebie, ale żeby opalać się ... eee nie chce mi się ;D
UsuńSukienka i tunika - dwa w jednym :) Bardzo fajna mała czarna, na pewno jest bardzo wygodna :)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Pięknie :-) Bardzo wygodna i do tego praktyczna :-) Pozdrawiam :-)
UsuńJest wystrzałowa :) Aż sama małą czarną zapragnęłam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Szyj, szyj - będziesz świetnie w niej wyglądała :-)
UsuńTakich kiecek nigdy za wiele :) ja bym jeszcze ją widziała ze szpilkami, to takie moje zboczenie :)))) jak bym mogła to do dresu też bym założyła szpilki ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPewnie, że ze szpilkami byłoby fajnie, ale ja ich nie lubię :-) Ale jeśli inne babki noszą, pod warunkiem, że umieją w nich chodzić!!!, to szpilki bardzo mi się podobają :-) Pozdrawiam :-)
UsuńRewelacja !!! zakochałam się w wersji z kolorowymi skarpetkami :-) boska i zapraszam do mnie po wyróżnienie :-) ps reklamacja złożona czekam czekam czekam czekam ... w pon dzwonię i się już awanturuję :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana za wszystko! :-) P.S. Jeśli pomoże to awanturuj się ;-)
UsuńNajlepiej wyglądasz w jeansach: )
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-) I pewnie najczęściej będę tą sukienkę z dżinsami nosiła - uwielbiam takie połączenie :-)
UsuńDo mnie przemówiła stylizacja z czerwienią. Wyglądasz super!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Dla każdego coś dobrego ;-) cieszę się, że i Tobie coś się spodobało :-)
UsuńŚwietna sukienka i jak widać pasuje do wszystkiego :-D Podoba mi się też że zawsze jesteś na zdjęciach taka pogodna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Do zdjęć trzeba się postarać i uśmiechnąć ;-)
UsuńMała czarna jest super, bo może występować w różnych wcieleniach, jak pokazałaś!
OdpowiedzUsuńTe błękitne butki są przecudne!
Dziękuję :-) Butki są naprawdę słodkie i kobiece, a do tego bardzo wygodne! :-)
Usuń