poniedziałek, 30 grudnia 2013

Kwieciste spodnie i spódniczka

(Zacznę od tego o czym zapomniałabym zupełnie...!!! ;-)

Nadchodzi Nowy Rok 2014!

A z nim nowe nadzieje i plany :-) 

życzę Wszystkim Czytelnikom i sobie, żeby ten Nowy Rok był dobrym Rokiem, pełnym
miłości, spokoju, zadowolenia z siebie i radości!!!  
  

__________________________________________________________________________________

Model 117 z Burdy 5/2013. Uszyłam już z niego te krótkie spodenki. Koniecznie chciałam mieć ich długą wersję, dlatego padło na tą tkaninę, która leżała w szafie(uwolniona). Chociaż muszę przyznać, że jak już uszyłam to nie byłam przekonana czy będę te spodnie nosić - materiał podoba mi się, ale bardziej na spódnicę(jedną z tej tkaniny już mam) lub sukienkę... jednak było za późno...

Spodnie noszę :D Ale wciąż jeszcze nie jestem do końca przekonana co do kwiecistego ich printu.

Do tego modelu natomiast na pewno jeszcze wrócę, uważam, że jest udany i bardzo mi się podoba, ale znowu wciągnę gumeczkę zamiast wiązadła, bo to lepsze, jak dla mnie, rozwiązanie :-)

A z resztki materiału znowu uszyłam prostą spódniczkę na gumce, żeby go wykorzystać do końca i nie magazynować więcej. Tym razem jednak dostała się ona Sibille, mojej sąsiadce. Zrobiłyśmy nawet bliźniaczą sesję zdjęciową, ale razem na ulicę tak ubrane nie wyjdziemy, sprawa będzie zawsze obgadana, która co zakłada ;DDD


poniedziałek, 23 grudnia 2013

Święta :-) / Paragwaj

Kochani Czytelnicy!!!

Ci dobrze i mniej mi znani :-)

 

życzę Wam Wszystkim najpiękniejszych, rodzinnych i miłych Świąt Bożego Narodzenia!

Niech atmosfera radości, miłości i chęci dzielenia się nie opuszcza nas nigdy!

WESOŁYCH ŚWIąT!!!

FROHE WEIHNACHTEN!!!

FELIZ NAVIDAD!!!



To jest nasza tegoroczna choinka, prawie cała hand made :-) Noagaa - dziękuję za inspirację :-) Sew Quester - dziękuję  za śnieżynki :-)

wtorek, 17 grudnia 2013

Moja pierwsza spódnica maxi / Paragwaj

W końcu udało mi się zrobić zdjęcia Sibille, mojej sąsiadce, w spódnicy, którą jej podarowałam! To jest moja absolutnie pierwsza uszytka i od niej zaczęła się moja przygoda z szyciem :-) Jak się tak zastanowić to nie wiem dlaczego ją wydałam... z samego sentymentu powinnam była ją zatrzymać ;D 
Jeżeli chcecie, zobaczcie TEN POST - to jest mój drugi post na tym blogu, a przedstawia całą kolekcję takich właśnie spódnic, krojonych z klinów, na gumce. Uszyłam już i inne modele spódnic maxi i lubię je wszystkie, ale chyba jednak właśnie te najbardziej :-) No może tylko spódnica maxi z koła jest jeszcze piękniejsza, ale zużycie materiału na nią odstrasza mnie skutecznie i każe szyć kliniki ;D 
A teraz Sibille w promieniach zachodzącego słońca. Strzeliłam tylko te pięć zdjęć i modelka miała już dosyć ;D


wtorek, 10 grudnia 2013

I znowu sukieneczka! :-) / Paragwaj

Z dzianiny :-) Cieniutkiej, bawełnianej o wzorze kratki ze skosu - podoba mi się szalenie :-) Wykrój to przedłużony wzór na bluzeczkę kimonową odrysowany od kupnej koszulki, optymalny dla takiej kratki uważam. (Jedną bluzkę uszytą wg tego kroju pokazywałam już tutaj.) Sukieneczka, moim zdaniem, wyszła rozkoszna i z pewnością nieraz będę ten wykrój wykorzystywała. Tym bardziej, że szyje się naprawdę ekspresowo - na tą sukienkę, wraz z tworzeniem papierowego wykroju potrzebowałam trochę ponad godzinę, co jest moim rekordem :-) Jedyne czego żałuję, to tego, że nie kupiłam tej tkaniny więcej... :-( Tym bardziej, że moja maszyna poradziła sobie z nią świetnie.

Skoro sukienka z kratki ze skosu niektóre zdjęcia są dzisiaj też ze skosu ;-) Podobają mi się takie bardzo, więc pewnie będą się częściej u mnie pojawiały :-)


wtorek, 3 grudnia 2013

Słonecznej tkaniny ciąg dalszy :-) / Paragwaj / Kurze Hose und Rock

Bardzo spodobała się Wam słoneczna torba z poprzedniego postu, więc postanowiłam zaraz pokazać co uszyłam z reszty tego samego materiału :-) Początkowo zamierzałam skroić tylko krótkie spodenki, ale tkaniny zostałoby jeszcze kawałeczek, a nie chciałam jej dalej chomikować, tym bardziej, że resztka miała jakieś 60cm, taka długość z której trudno coś stworzyć. Więc pomyślałam o uszyciu prostej spódniczki na gumce i tak też zrobiłam, z czego jestem bardzo zadowolona :-) (Uszyłam ją analogicznie jak pokazałam w tym tutorialu.)
Co do szortów, to potrzebuję takowe na lato. Bardzo lubię długość maxi i noszę ją również chętnie w domu - sukienki, spódnice, spodnie. Jednak paragwajskie lato wymusza na mnie noszenie krótszych długości, zwłaszcza w domu. Najchętniej noszę spódniczki do kolan, czy przed kolana, w ogóle spódnica to chyba moja ulubiona część garderoby :-) Szortów praktycznie nie mam, oprócz jednej roboczej pary do ogródka ;-) W tym roku postanowiłam uszyć sobie jakieś krótkie spodenki :-)
Znalazłam nawet wykrój w Burdzie z lipca 1991 roku. Najczęściej porównuję nowy wykrój na spodnie z jakimś starym, sprawdzonym, żeby zobaczyć jak wysoki jest stan i jak szerokie są spodnie. Tym razem zaskoczona zostałam zupełnie, bo bermudy w rozmiarze 36 z 1991 roku projektowano chyba na wieloryby - tak duże były! Zrezygnowałam więc z tego modelu i przypomniałam sobie, że Kamelperd uszyła sobie rozkoszne spodenki z Burdy 5/2013 skracając model 117.
Sama zmieniłam jeszcze wykrój o tyle, że Burda przewiduje do tych spodni wiązadło, a ja wciągnęłam (moje nieśmiertelne już powoli ;-) gumki.
Już dawno nie byłam tak zadowolona z uszycia dwóch prostych, domowych rzeczy :-) 

Die kurze Hose habe ich nach dem Muster 117 aus dem Burdaheft 5/2013 genäht. Ich habe die Länge der Hose verändert und Gummizug eingezogen statt Bindeband zu verwenden. Aus dem Stoffrest habe ich einen kurzen Rock mit Gummiband genäht. Es sind zwei bequeme, luftige Teile geworden die ich gut während der heißen paraguayischen Sommertage tragen kann :-) 

Takie kieszenie są po prostu boskie! ;D