sobota, 5 października 2013

Przesyłka prosto z serca część I / Geschenke Teil I

Dawno temu, w czerwcu tego roku dokładnie ;-) Ewa zamieściła na swoim blogu ("Moje potyczki z maszyną do szycia") post pod tytułem "Kwadratura koła". Pokazała ona w tym poście uszytą przez siebie spódniczkę z koła, którą wykreśliła na tkaninie za pomocą specjalnej miary krawieckiej z dziurką. Krótka wymiana zdań pomiędzy mną i Ewą w komentarzach pod tym postem zaowocowała niespodziewanie obietnicą Ewy, że wyśle mi ona taką miarę w prezencie! :-) Poczułam się niesamowicie mile zaskoczona gestem Ewy :-) Trochę czasu upłynęło i Ewka któregoś dnia, w kolejnej komentarzowej rozmowie u mnie na blogu napisała, że nigdzie nie może takiej miary znaleść. Nie było to dla mnie istotne, odpisałam jej wtedy, że nawet jeśli nic mi nie wyśle, dla mnie jej dobre i bezinteresowne chęci były już ogromnym prezentem! :-)

Przed jakimiś trzema tygodniami zadzwonił do nas pan z poczty z wiadomością, że są dla nas przesyłki, tu w Paragwaju trzeba samemu odebrać listy i paczki na poczcie w miasteczku. Czekałam akurat na jedną bardzo ważną paczkę dla mnie, więc ucieszyłam się, że jest. Mąż pojechał odebrać. Wrócił i z zadowoleniem wręczył mi dwa listy. Jeden mały, standardowych rozmiarów, drugi trochę większy. Obydwa zaadresowane do mnie. Większy list nic mi nie "powiedział", a kiedy dotarło do mnie co oznacza ten mniejszy, to na miejscu szlag mnie trafił...!!!  Był to bowiem papier z adresem odbiorcy, nadawcy, stemplami pocztowymi i ofoliowanymi deklaracjami celnymi, do którego brakowało oczekiwanej paczki...!!! A paczka ta, przyszykowana i wysłana przez inną fantastyczną dziewczynę Kasię z bloga "Fusikowo", zawierała 8 numerów Burdy i dwie cudowne zapewne torebki dla mnie i Luny, uszyte przez Kasię! Więc same rozumiecie, że byłam i jestem załamana! Kasia zareklamowała usługę na poczcie w Polsce - czekamy na efekty, jeszcze jest nadzieja, że paczka się odnajdzie... Trzymajcie, proszę, kciuki, żeby Burdy i torebki doszły do mnie! :-)

Jedyne co mnie tamtego dnia uratowało od czarnej rozpaczy był drugi list, który okazał się być obiecaną przesyłką od Ewy! :-) W liście znalazłam nie tylko miarę krawiecką "z dziurą", ale dodatkowo jeszcze kupon tkaniny :-)  
EWO! - dziękuję Ci serdecznie! Jesteś WIELKA!!!

Ewa ist meine Bekannte aus dem Internet. Sie schreibt auch ein Näh-Blog. Vor drei Wochen habe ich ein Brief mit zwei wunderschönen Geschenken von ihr bekommen! :-) Die Geschenke sind: ein Zentimeter mit Loch das Halb- und Tellerröcke schneiden einfach macht und ein Stück Stoff.
Vielen, vielen Dank Ewa!  


Obydwa prezenty musiałam od razu wykorzystać :-) Dzisiaj pokażę spódnicę z półkola, którą uszyłam dla Luny. Pasek spódniczki jest na gumkach, do obwodu talii Luny dodałam 10cm i obliczyłam odpowiedni promień do wykrojenia półkola, efekt wydaje mi się bardzo w porządku, spódnica prezentuje się na takim pasku bardzo dobrze. W ogóle zaliczam tą spódniczkę do bardzo udanych, a to z pewnością dlatego, że Dobry Duch Ewy towarzyszył temu projektowi :-)
Materiał na spódnicę uwolniony z mojej szafy.

Beide Geschenke habe ich gleich benutzt :-) Heute zeige ich Euch den Halbtellerrock den ich für meine Tochter Luna genäht habe. Der Rock ist mit Gummibund. Ich habe 10cm zu Taille-Umfang meiner Tochter zugegeben und dann den Radius gerechnet.
Ich finde der Rock ist sehr schön geworden - vielleicht deswegen weil die gute Schwingung von Ewa in dem Projekt mitschwingt :-)




































































Tkanina miała błąd, więc musiałam coś wymyśleć, by go zamaskować. Pewnie nie zdecydowałabym się ostatecznie na ten kwiatek, ale Luna zauważyła moje przymiarki i było po ptakach - kwiatek musiał zostać ;-)

Auf dem Stoff war ein Fehler und ich musste ihn verstecken :-)


Co uszyłam z przysłanego materiału zaprezentuję w następnym poście :-)

Was ich von dem geschenkten Stück Stoff genäht habe, zeige ich dann nächstes mal :-)

87 komentarzy:

  1. sa tutaj bezinteresowni ludzie. to dobrze bo ja nie mam najlepszego zdania o czlowieku, jako takim ale takie gesty burza ta negatywna ocene i wracaja wiare .....a tam zostawie te moje pseudo filozoficzne wywody, spodnisia jest cudna corcia jest przeurocza a trzymam kciuki zeby paczka wazna paczka sie znalazla....buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Izuś - jak to nie masz najlepszego zdania o człowieku? Sama jesteś złoto nie człowiek i zapewniam Cię, że nie Ty jedna na tym świecie! :-) Ja staram się widzieć pozytywy, chociaż czasami trudno jest je zauważyć... Dziękuję :-) buziaki!

      Usuń
  2. Oj dziewczynki lubią takie spódniczko...kręć się kręć wokoło.Wcale się nie dziwię,że Luna nie pozwoliła sobie zabrać kwiatka , bo fantastycznie z nim spódnica wygląda.Już dzisiaj trzymam kciuki , aby przesyłka się odnalazła i jestem dobrej nadziei, że tak będzie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Ostatecznie kwiatek i mi bardzo się podoba :-) Jeśli Ty jesteś dobrej nadziei to paczka na pewno dotrze :-)

      Usuń
  3. No śliczna spódniczka i kręcona :). Nad urodą Luny pochylam się na każdym razem. Piękna dziewczynka.
    Nie ma nic bardziej okropnego jak zagubiona przesyłka, trzymam kciuki, żeby się odnalazła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Próżna ze mnie matka - tak chętnie słyszę, że Luna śliczna ;-) Po raz pierwszy zagubiła się przesyłka dla mnie - rzeczywiście okropne uczucie...

      Usuń
  4. Ja też trzymam kciuki!!! No niestety, czasami poczta polska nawala, mnie też spotkało takie nawalenie kiedyś, domyślam się jak się czujesz. Mimo to głowa do góry:) spódniczka na Lunie prezentuje się wspaniale! No właśnie, pewnie lubi się w niej kręcić?:) Śliczna dziewczynka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Upłynęło już trochę czasu od tamtego dnia, więc moja głowa znowu jest podniesiona, ale wierz mi, że bardzo długo byłam w stanie wręcz depresyjnym, tak mi zależało/zależy na tej paczce... Luna kręci się i śmiga w spódniczce, że hej :-)

      Usuń
  5. Śliczniutka modelka z spódniczką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Luna ślicznie wygląda w tej spódniczce :). Ładnie jej w tych kolorkach. Trzymam kciuki aby przesyłka się znalazła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Różowy jest zdecydowanie jej ulubionym kolorem i ja też bardzo lubię ją w tym kolorze :-)

      Usuń
  7. Luna wygląda cudnie. Piękna spódniczka na ślicznej właścicielce :) A za odnalezienie zagubionej przesyłki trzymam mocno kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jaka piękna ta spódniczka:) a Twoja córeczka jest cdowna.Nie piszę tegoo z grzeczności.Ona jest naprawdę piękna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Muszę przyznać, że Luna jest naprawdę ładna - już od pierwszych godzin swojego życia zresztą :-) Jako rodzice postaraliśmy się, ale i tak nie wiem za kim ona tą urodę ma - mam nadzieję, że pozostanie taka ładniutka ;D

      Usuń
  9. Śliczna spódniczka :) Muszę przyznać, że jestem fanką modelki, Luna jest przecudna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Wszystkie dzieciaki są przecudne, ale oczywiście cieszę się, że moja Maluda ma taką fankę jak Ty :-)

      Usuń
  10. Ale urocza! :) Super spódniczka się prezentuje. A paczka mam nadzieję, że jednak dojdzie szkoda by było gdyby zaginęła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Szkoda byłoby mi tych Burd, bo mam tak niewiele, szkoda pracy Kasi przy torebkach i organizowaniu paczki...

      Usuń
  11. Oj piękne słońce pilna dziewczyna cudna spodniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Luna jest trochę sztywną modelką - muszę ją zawsze bardzo zachęcać do ruchu podczas pozowania ;-)

      Usuń
    2. eee ona poporstu jest grzeczną, skromną dziewczynką :)

      Usuń
    3. hahaha - "pilną dziewczynę" zrozumiałam tak, że stara się ładnie pozować :-))) Co do jej grzeczności i skromności to tak, grzczna jest, tylko od czasu do czasu wyrywa jej się coś, ale ja jestem wredną matką, która ją zaraz sprowadza do parteru, przez co właśnie jest grzeczna... ah znam dzieci, które mają rodzeństwo i są bardziej rozpieszczone, jak nasza jedynaczka ;D

      Usuń
  12. Mam nadzieję, że zguba się odnajdzie, bo bez wątpienia to wspaniały prezent:) Śliczna spódniczka wyszła i gratuluję pomysłowości na ukrycie błędu kwiatkiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak - wspaniały prezent i do tego mogłabym mieć trochę więcej wyboru w modelach do szycia :-) Dziękuję, a kwiatek w jakiś sposób inspirowany Twoimi ozdóbkami, choć Ty nie zdecydowałabyś się na ten kolor ;-)

      Usuń
  13. Śliczna spódniczka.
    Życzę , żeby paczka się znalazła, to skandal jest po prostu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Skandal trochę jest, bo to paczka dla mnie, ale mimo wszystko rozumiem to, że może coś się zdarzyć, na poczcie też pracują ludzie - tylko mam nadzieję, że przesyłka jeszcze dotrze do mnie! :-)

      Usuń
    2. Jak zasypało nas w tym roku to byłam świadkiem , jak na poczcie facet zrobił awanturę, że jakieś rachunki nie doszły mu na czas, że odsetki musi płacić i zażyczył sobie zapłaty tych odsetek przez panią kierownik. Nie ważne było, ze sam z domu wyjechać nie mógł, bo droga nieprzejezdna. Poczta miała dowieźć. I co ciekawsze- pani kierownik oddziału zapłaciła odsetki, mimo, że nie miał żadnych rachunków, czy dokumentów, tylko tak "na gębę". Zdumiewające.

      Usuń
    3. Historia jest nieprawdopodobna! Może trzeba nam też zrobić awanturę u pani kierownik... ;-)

      Usuń
    4. Żeby nie było na moich oczach to bym nie uwierzyła.
      Spróbować awantury zawsze można, byle z umiarem- własne nerwy trzeba szanować, a nigdy nie wiadomo czym ta druga strona ciśnienie nam podniesie.

      Usuń
    5. Masz rację, nie warto ryzykować własnych nerwów, tym bardziej, że ta paczka akurat szła przez pół świata i nie wiadomo tak naprawdę gdzie, co lub kto zawinił.

      Usuń
  14. Chciałabym Cię zaprosić do grupy dyskusyjnej o hand-made na FB: https://www.facebook.com/groups/artstop/

    Wpadnij na pogawędkę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zaproszenie - niestety nie mogę skorzystać, bo nie mam konta na facebooku :-)

      Usuń
  15. Luna jak zwykle jest cudowna a spódniczka jest urocza, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. I dobrze, ze kwiatek został :). Spódniczka jest śliczna i widać, iż się bardzo podoba :)
    Strasznie mi przykro z powodu tej paczki! Życzę ci bardzo mocno, żeby się znalazła!! Mi kiedyś paczkę hm... okradziono. Wysłałam rodzicom kilka drobnostek i widać komuś jedna z nich się spodobała, bo przyszła "uszkodzona" i bez części rzeczy. Wkurzyłam się, bo to miało tak naprawdę raczej wartość sentymentalna niż materialna. :/ Oczywiście jak kamień w wodę. :( Oby z Twoja było lepiej!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Spódniczka rzeczywiście bardzo się Lunie podoba, z dumą wszystkim ją pokazywała :-)
      Jeśli paczka się zagubi, bo odpada od niej adres dostawy, to jeszcze pół biedy, ale takie okradanie paczki jest naprawdę okropne! Wysyłałam raz paczuszkę do Polski i też jedną rzecz z paczki wyciągnięto - szok!, nie wiadomo, jak to człowiek ma rozumieć...

      Usuń
    2. no więc właśnie. :( :(

      Usuń
  17. Bardzo ładna spódniczka :-)! Po uśmiechu modelki widać, że jej też się podoba. Mam nadzieję, że paczka się odnajdzie, życzę Ci tego z całego serca. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie :-) Spódniczka ma ulubione kolory Luny i długość jaką sobie sama zażyczyła, więc musi się podobać ;-)

      Usuń
  18. Ta historia z paczką mrozi krew w żyłach. Mam nadzieję, że wszystko w końcu dojdzie i nam zaprezentujesz:) Za to spódniczka bardzo mi się podoba, jak i modelka. A Luna to takie śliczne imię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze powiedziane - rzeczywiście moja krew przestała na moment płynąć w żyłach, a serce stanęło zszokowane, że właśnie TA paczka się zgubiła. Jeśli jednak dojdzie zaprezentuję Wam jej zawartość natychmiast :-) Dziękuję :-) Może imię będzie kiedyś popularne i w Polsce :-)

      Usuń
  19. Sporo radości dała ta spódnica - widać od pierwszego zdjęcia że się podoba :-)
    Trzymam kciuki za odzyskanie paczki i skuteczną reklamację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spódniczka należy do Luny ulubionych ciuchów, najchętniej nosiłaby ją teraz bez przerwy, ale mama nie pozwala, bo ubrudziłaby ją bardzo, a to przecież wyjściowa spódnica ;-) Dziękuję :-)

      Usuń
  20. świetna :) tak to bywa z paczkami, mam nadzieję że się odnajdzie. I piekny prezent dostałaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Prezent fantastyczny, miara bardzo ułatwia wykreślanie półkola na tkaninie, mogę szczerze polecić, a tkanina jest śliczna :-)

      Usuń
  21. Ta tkanina, czy to przypadkiem nie jest takie coś :
    http://zapomnianapracownia.blogspot.com/2012/09/kto-mnie-ubiera-na-wesela.html
    Też ją dostałam i też od Ewy, ale nie wiem czy od tej samej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie mogę! Ale jaja - ta sama Ewa i ta sama tkanina i ta sama uszytka, o czym przekonasz się już w następnym poście! plus coś jeszcze, ale to niech zostanie narazie jeszcze tajemnicą :-) I do tego wszystkiego to samo sobie pomyślałam - przydałoby się jakieś wesele do tej sukienki ;DDD

      Usuń
  22. Piękny prezent i równie piękny gest :) A spódniczka dla Luny jest po prostu przesłodka! Ogromnie podobają mi się jej zdjęcia na tle Paragwajskiego krajobrazu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama wciąż jeszcze nie mogę się nadziwić, że dostałam taki cudny prezent :-) Cieszę się, że Lunisko Ci się podoba i jej spódniczka też :-)

      Usuń
  23. Piękny gest z tym prezentem: ) Spódnica bardzo mi się podoba- jest prześliczna, zwłaszcza kolor, uwielbiam róż. Pozdrowionka dla przesympatycznej modelki: )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pierwszej chwili byłam tym gestem bardzo zaskoczona, pozytywnie oczywiście, nie chciało mi się wierzyć, ale bezinteresowna dobroć wciąż jeszcze istnieje na tym świecie i to daje jednak wiarę w człowieka :-)
      Witaj w klubie lubiących róż, cieszę się, że nie jestem tam sama z moją córeczką ;D

      Usuń
  24. Miło dostać taki prezent bez okazji:-) Mam nadzieję, że oczekiwana paczka nadejdzie! Twoja królewna wygląda ślicznie w tej kolorowej spódniczce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo miło :-) I miłe jest to, że właściwie wszystkie szyciowe blogowiczki mają bardzo dobre serduszka - do fajnych Dziewczyn trafiłam :-) Tylko, żeby ta paczka jednak doszła! Dziękuję :-)

      Usuń
  25. Przesłodka córka i spódniczka.

    OdpowiedzUsuń
  26. Trzymam kciuki żeby paczka się odnalazła! A spódniczka urocza wyszła dla małej księżniczki w sam raz! :)
    Baaaardzo mi miło, że znalazłam się na liście Twoich blogów! To fantastyczne znaleźć się w TAKIM gronie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Kochana - w tym gronie miejsce należne Tobie, a poza tym już dawno mam Cię na mojej liście :-)

      Usuń
  27. Paczka na pewno się odnajdzie ;) Córa fajnie wygląda w tej spódnicy, a kwiatek mimo że na kratce to pasuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zarażasz mnie swoją pewnością, że paczka się odnajdzie! :-) Dziękuję :-)

      Usuń
  28. Córka ładnie się prezentuje w nowym uszytku. Takiej miary jeszcze nie widziałam, jak widać dobrze się sprawdziła w pracy.
    Życzę - aby zguba wróciła do właściciela, zwłaszcza że prezentem jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Miara jest naprawdę świetna, gdyby nie zużycie tkaniny, szyłabym teraz tylko spódnice z półkola i koła ;D

      Usuń
  29. Piękna córeczka i cudna spódniczka.Życzę Ci aby paczka się odnalazła i serdecznie pozdrawiam.
    http://balakier-style.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepięknie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam :-)

      Usuń
  30. Śliczna spódniczka i modelka, różnie bywa z naszą pocztą ale na pewno przesyłka się odnajdzie, pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Różnie bywa, oj różnie, ale skoro Ty mówisz, że się odnajdzie to na pewno tak będzie :-) Pozdrawiam :-)

      Usuń
  31. Trzymam kciuki, żeby paczka do Ciebie dotarła! Szybko i bezpiecznie :)! Spódnica wyszła przecudna i Luna wygląda w niej bardzo elegancko:). Ma ogromny urok osobisty :)! Cieszę się razem z Tobą z prezentu od Ewy - sama chętnie kupiłabym sobie taką miarkę :). Przepraszam za rzadkie odwiedziny... :(. Pozdrawiam serdecznie i gorąco z mojego zimnego pokoju (całe 12 stopni) :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana! Miło Cię "widzieć" :-) Dziękuję :-) I rozumiem, dlaczego Cię nie ma - życzę więcej czasu dla Ciebie! :-) W zimnym pokoju najlepiej przytulić się do kogoś ;-)

      Usuń
  32. ale śliczna dziewczynka i jak cieszy się nową kiecką,wcale się nie dziwię,bo kiecka urocza :)
    a propos obliczeń przy szyciu,to zawsze miałam nadzieję,że moja przygoda z matematyką dobiegła końca w szkole,a tu masz ci los! często potrzeba obliczeń do uszycia czegoś i to całkiem precyzyjnych... ;/
    ściskam Was!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Ja byłabym też szczęśliwa gdyby moja przygoda z matematyką na szkole się skończyła... ;DDD Uściski! :-)

      Usuń
  33. Trzymam kciuki za przesyłkę. A spódnica jest piękna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :-) Twoje zaciśnięte kciuki bardzo się przydadzą :-)

      Usuń
  34. Cudny materiał i śliczna spódnica. Zupełnie urocza. Zawsze, gdy zamawiam coś cenniejszego, boje się, że dostanę ziemniaki zamiast:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuj :-) Przesyłka nie ma bardzo dużej wartości pieniężnej, ale emocjonalną bardzo wysoką :-)

      Usuń
  35. A co to był za błąd na materiale że wymagał ukrycia ;) czy może go nie było?
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Serio, serio - błąd był! :-) Taka mała, ale widoczna dziureczka, takie zwykłe zszycie jej byłoby widoczne.

      Usuń
  36. I co? I co z tą przesyłką?
    Dzięki Iwona, że wpadłaś do mnie :) Pozdrawiam :)

    Spódnica świetna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Cała przyjemność po mojej stronie :-) Z przesyłką jeszcze nic nie wiadomo, narazie czekam, wciąż jeszcze jest szansa na odnalezienie! :-)

      Usuń
  37. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Spódniczki dla małych dziewczynek są chyba zawsze słodkie i właścicielki tak słodko w nich wyglądają :-)

      Usuń
  38. Trzymam kciuki, żeby paczka jednak do Ciebie dotarła. Spódniczka dla małej jest genialna i do tego ten kwiatuszek fiufiu. Mała wygląda pięknie i widać jak bardzo cieszy się nową kreacją :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo! :-) Jeżeli to co jej uszyję jest sukienką lub spódniczką Luna jest zadowolona, ale już takie rzeczy jak legginsy przyjmuje tylko do wiadomości, że uszyte ;-)

      Usuń
  39. Błędy w tkaninach widać czasem potrzebne są, bo zupełnie niechcący można dodać coś słitaśnego :-) Luna cudnie wygląda w tej spódniczce. W słońcu (zawekuj trochę i porozsyłaj nam zimą) widać, że ma też srebrną nitkę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Tkanina faktycznie ma srebrną nitkę :-) Wyobraź sobie, że u nas już od paru tygodni pochmurno, słońce wychodzi tylko od czasu do czasu! O tej porze roku to coś bardzo dziwnego tutaj! Ale już za parę dni ma być słonecznie, więc wyciągnę słoiki i zrobię dla Was zaprawy promieni słonecznych ;D

      Usuń

Zapraszam do komentowania - Wasze komentarze są dla mnie bardzo cenne - cieszą mnie bardzo, czy to pochwała czy konstruktywna krytyka :-)
Miło mi będzie, jeśli pozostawisz nawet najmniejszy ślad po swojej wizycie na tej stronie - i dziękuję za to bardzo! :-)