poniedziałek, 24 czerwca 2013

Bluzka z pająkiem / Paragwaj

Kiedy natrafiłam w mojej szafie na zapomniane resztki tego materiału:
od razu pomyślałam o jaKatya i bluzach jakie ona uszyła dla swojej córeczki :-) Dzięki Katyi wiedziałam już co uszyję :-)

Co do aplikacji dla mojej Luny musiałam wybierać coś w kierunku motyla lub konika. Już zasiadałam do komputera by poszukać inspiracji do wzoru - na stronach z kolorowankami dla dzieci :-), kiedy Luna po pokazaniu jej tkaniny stanowczo oświadczyła, że ona takiego koloru nosić nie będzie, nawet gdybym naszyła jej na bluzę stado jednorożców czy motyli ;-)
Po krótkiej dyskusji typu "będziesz nosiła!" - "nie będę nosiła!" doszłam do wniosku, że skoro nie to nie! Ale uszycia bluzy sobie nie odmówię :-) Albo zmuszę Lunę do jej noszenia, albo przeznaczę ją na prezent. A wobec oświadczenia mojej córki, wzór aplikacji mogłam wybrać taki jaki mi się podobał, a nie jej.
No i wybrałam :D
Kiedy już zaczęłam szyć przewinęła się w pobliżu Luna:
- Co naszywasz?
- Pająka.
- Jak to pająka!? Przecież chciałam konika!
- Jak to chciałaś konika!? Przecież w ogóle tej bluzki nie chciałaś! Nie szyję jej dla ciebie!
- Jak to nie dla mnie!? Ja ją chcę, będę nosiła!
Hahaha! Matka jednak wygrała, a sposób na "zakazany owoc" zadziałał w tym wypadku bez pudła ;-)

Krój bluzy pozostawia wiele do życzenia, ale tylko na to pozwoliły mi resztki, a dresowy materiał jest tak przyjemny i cieplutki, że szkoda byłoby go nie wykorzystać, nawet jeśli bluzka ma dość "prymitywny"(nawet jak na mnie ;-)) krój.
Za to aplikacja pająka mnie zachwyca! :-) (i pozwala zapomnieć o niedociągnięciach kroju ;-))

ścieg overlokowy


Ciekawostki z życia w Paragwaju.
Dzikie orchidee.
Rosną na pniach palm kokosowych. Kwitną jesienią i zimą. 
Tak zupełnej pewności, czy kwiaty te należą do rodziny orchidei nie mam! Paragwajczycy nazywają je w każdym bądź razie orchideami.  "Sadzą" oni również na drzewach chodowlane odmiany orchidei, przywiązując je do pnia sznurkiem aż do zakorzenienia się rośliny.


Chciałabym serdecznie powitać nowych Obserwujących! Cieszę się, że jesteście! :-)

43 komentarze:

  1. witaj Iwono jestem pierwsza!!!e tam jakie niedociagniecia, nie wisze zadnych,widze za to slodka pannice w sliczne bluzie, i jak nie cierpie pajakow, ten wydal mi sie sympatyczny nawet,pozdrowienia i buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :-) Ja wiem, że sporo ludzi nie przepada za pająkami, osobiście nie mam nic przeciwko tym zwierzątkom. A powyższy pajączek na aplikację wydał mi się oryginalnym pomysłem, no i jak sama piszesz jest bardzo sympatyczny :-)

      Usuń
  2. Na tym ostatnim zdjeciu to myslalam, ze to jakies mini banany :D Luna teraz jest jak spider-girl ;)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też myślałam, że po orchideach będzie coś o bananach:D

      Usuń
    2. O bananach będzie coś - kiedyś z pewnością :D
      O spider-girl nie pomyślałam, ale rzeczywiście... ;-)

      Usuń
  3. ha dobre z tym przywiązywaniem...a bluza jest super da takiej Panny!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) I choć roślinka ma już korzenie to nikomu nie chce się sznurka odwiązywać ;-)

      Usuń
  4. No tak to jest z dzieciakami :) Śliczna ta twoja córcia, a w bluzce z pająkiem wygląda rozkosznie :) I bardzo podoba mi się bluz, żadnych nie dociągnięć nie zauważam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak dzieciątka nasze kochane ;-) Starałam się tych niedociągnieć zbytnio nie pokazywać ;-)

      Usuń
  5. Super to wymyśliłaś pajączek świetny a córcia śliczna i widać,że jest zadowolona z uszytka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Luna ostatecznie rzeczywiście bardzo zadowolona, pomaga jej w tym dodatek różowego koloru :-)

      Usuń
    2. Takiego pajączka w czarnym wydaniu to ja bym sama z chęcią nosiła na koszulce :D

      Usuń
    3. Ja go sobie kiedyś "zaaplikuję" :-) A i Ciebie zachęcam skoro się podoba, aplikacja jest bardzo prosta - dwa kółka i nóżki gęstym zygzakiem ;-)

      Usuń
  6. Super bluza! I aplikacja bardzo ciekawa :) a ja mam pytanie: jakie są temperatury zimą i jesienią w Paragwaju?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-) Aplikacja jest zdecydowanym atrybutem tej bluzy ;-)
      W tej chwili, godzina 08:03, jest 12°C, niebo zachmurzone, popaduje, mży, wysoka wilgotność powietrza. I tak już od kilku dni. Przy czym było nawet zimniej, teraz jest już przyjemnie.
      Kiedy Wy mieliście niedawno w Polsce falę zimna i deszczu u nas była pogoda taka jaka powinna u Was być o tej porze roku ;-)
      Czerwiec i lipiec należą do najzimniejszych miesięcy.
      W przypadkach ekstremalnych mamy w nocy zdecydowanie ponżej 10 stopni, a nad ranem 2-3 stopnie i nawet przymrozek, ale to naprawdę rzadko - w zeszłym roku np. 2 razy i to tylko w najniższej części naszej działki.
      W normalnym przypadku: noce są dosyć długie i chłodniejsze, w dzień, kiedy słonce świeci temperatura podnosi się powyżej (czasami dużo powyżej 27-28°) 20 stopni, w słońcu jest gorąco.
      Bywają też przeciętne dni, tak około 20 stopni z zimnym wiatrem.
      Gdybym miała porównywać to jesienią mamy europiejską, ciepłą wiosnę, a zimą jesień, czasami ciepłą - czasami zimną ;-) Tak mniej więcej ;-)
      Mam nadzieję, że trafnie to opisałam :-) Gdybyś miała jeszcze jakieś pytania, to chętnie odpowiem.

      Usuń
    2. Muszę jeszcze zaznaczyć, że kiedy przychodzi fala zimna odnotowuje się tutaj zgony z powodu wychłodzenia organizmu...

      Usuń
    3. O kurcze w ogóle nie wiedziałam ...Zaciekawiło mnie pytanie przez UAreFab i musiałam przeczytać całość :)

      Usuń
    4. Super! Bardzo ci dziękuję za tyle informacji :)

      Usuń
  7. Pajączek rewelacyjny :) Luna ślicznie w tej bluzie wygląda i aż zaraża tym uśmiechem z pierwszego zdjęcia :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-) Pajączek też mój faworyt :-) A pierwsze zdjęcie wyjątkowo udane :-)

      Usuń
  8. Jak mi miło że pomogłam ci w dokonaniu wyboru, chociaż na odległość i nieświadomie, to jednak jest miłe:) Pająk wymiata, sama bym takiego nosiła na piersi! A Lunie w bluzie ślicznie, szarość z tak intensywnym różem wygląda bardzo atrakcyjnie, nie dziwię się, że Luna nabrała na bluzę ochoty:)) Ech te przekorne dzieciaki:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Kochana za inspirację :-) Muszę się przyznać, że też pomyślałam o bluzie z takim pająkiem dla mnie i pewnie sobie taką uszyję jak znajdę odpowiedni materiał, tylko pająk będzie miał inny kolor :-)

      Usuń
  9. Bardzo udana:) pająk sympatyczniejszy od tych zwykłych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Zdecydowanie sympatyczniejszy ;-)

      Usuń
  10. Ale się wpasowali! I Luna, i pająk mają tak samo uśmiechnięte pyszczki :) (pierwsze zdjęcie) I oba bardzo sympatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację z tym uśmiechem na pierwszym zdjęciu! :-)

      Usuń
  11. Z dziećmi tak już bywa :) Najważniejsze, że jednak nabrała do bluzy przekonania, bo szkoda byłoby ją komuś oddawać - pająk jest boski!
    A córcię masz śliczną jak z obrazka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :-) Ja też się cieszę, że tak to się zakończyło, bo wydać bluzy jednak bym nie chciała - pająk za bardzo mi się podoba no i za odszycie byłoby jednak trochę wstyd ;-) Chociaż z drugiej strony w sklepach są czasami rzeczy gorszej jakości...

      Usuń
  12. Bluzeczka słodka, a aplikacja wyszła świetnie. Zaciekawiły mnie kwiaty orchidei - są piękne. Ja mam w domu jedną ale jakoś mi mizernieje. Przez rok nie miała kwiatów, teraz ma ale wypuściła tylko jedną kwitnącą łodygę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Nie bardzo znam się na orchideach, ale zdaje mi się, że one właśnie mają tylko jedną kwitnącą łodygę :-)

      Usuń
    2. Te chodowlane odmiany :-)

      Usuń
  13. Bluza jest super, taka wesoła z tym pajączkiem a Luna jest prześliczna, jakie ma magiczne oczy!
    Orchidee piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Szczególnie Paragwajczycy zachwycają się Luną i nawet jeśli włosy-blond nie są już tutaj aż taką rzadkością, to właśnie oczy Małej są czymś wyjątkowym, bo szaro-niebieskie, a tu prawie wszyscy mają ciemno-brązowe :-)

      Usuń
  14. Ale Ty spryciula jesteś! Tak podejść Lunę - zapamiętam sobie ten sposób i wykorzystam na niepokornej potomności :P. Bluza super, szczególnie z tymi legginsami:). Szkoda, że w Polsce takie epifity nie chcą róść, przynajmniej takie piękne i kolorowe:). P.S. Luna ślicznie się uśmiecha:). I ma zaczepne spojrzenie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą niepokorną potomnością to różnie bywa, ale my mamy z Luną dosyć dobrze - jest grzeczna i raczej usłuchana, więc jak czasem bryknie to łatwiej wybaczyć ;-)

      Usuń
  15. podstęp znam i stosuję :-) i przyznam że nawet na męża działa :-) a pajak rewelacyjny !!! taki energetycznie pozytywny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) I miło mi to słyszeć, że nie tylko ja taka matka ;-) Na mężu przetestuję :-)

      Usuń
  16. Z taką aplikacją to i ja bym taką bluzę przygarnęła:)Super dobrałaś kolorki no i ta aplikacja .powala na kolana:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że kolorki dobrały się trochę przypadkowo, bo skoro bluza była szara to musiałam dodać ulubiony kolor Luny, czyli różówy :-) jaKatya już też zauważyła, że ten szary z różem wygląda wyjątkowo dobrze, tak więc udało się po prostu :-)

      Usuń
  17. Ale fajny i pomysłowy post.Twoje szycie jest bardzo pomysłowe,kolorki też fajne.Pozdrawiam i oczywiście podziwiam.Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie za tak miłe słowa :-) Pozdrawiam :-)

      Usuń
  18. Ten pająk jest cudowny, świetny:).

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania - Wasze komentarze są dla mnie bardzo cenne - cieszą mnie bardzo, czy to pochwała czy konstruktywna krytyka :-)
Miło mi będzie, jeśli pozostawisz nawet najmniejszy ślad po swojej wizycie na tej stronie - i dziękuję za to bardzo! :-)