poniedziałek, 26 stycznia 2015

Cudaczna sukienka / Paragwaj

Sukienka "inspirowana" sukienką, którą zobaczyłam na blogu "Noszę co lubię". Poniższe zdjęcie pozwoliło mi stworzyć własny wykrój tej sukienki(link do postu z poniższą sukienką):

źródło

To co stworzyłam, to już niemalże skopiowanie modelu sukienki, ale że jest ona uszyta tylko na mój prywatny użytek, a nie na sprzedaż, wybaczam sobie tą "kradzież". Mam nadzieję, że i Wy mi wybaczycie... :-)
Jako bazę sukienki wykorzystałam wykrój modelu 5 C/D z Burda Szycie krok po kroku 2/2013, boczki(które są jednocześnie kieszeniami) dorobiłam "na oko" i wyciągnęłam z szafy jedyną tkaninę bez przeznaczenia, której nie byłoby mi szkoda gdyby sukienka okazała się niewypałem. Materiału miałam na styk, więc nie było mowy o dopasowywaniu wzoru, przy czym jedna strona spasowała się przypadkowo... ;-) Mimo tych dysproporcji sukienkę uważam za pełen sukces! - jest wygodna, przewiewna(czyli taka jaka jest konieczna na gorące, paragwajskie lato) i bardzo oryginalna(czyli taka, jakie lubię najbardziej). Na pewno będzie powtórka(być może zmniejszę odrobinę wielkość kieszeniowych boczków), jeśli tylko znajdę odpowiedni materiał, plus wersja zimowa z rękawkiem 3/4.

Zdjęcia zrobione przed kościołem w Atyra.





Najlepsze zdjęcie sesji ;-)


Ciekawostki z życia w Paragwaju.
Mango.

Mniej więcej w połowie grudnia zaczyna się w Paragwaju sezon na mango i trwa do końca stycznia, krócej lub nawet dłużej w zależności od pogody i obfitości owoców. Generalnie występują tutaj dwie odmiany mango: mango chico(mango małe) zwykła(dzika) odmiana mango i mango grande(mango duże) brazilijska hodowlana(szczepiona) odmiana mango. Drzewa mango są dosyć popularne tutaj, ale nie ze względu na owoce, których Paragwajczycy prawie nie jedzą, ale ze względu na to, że drzewa te są rozłożyste i dają dużo cienia(owoce są najczęściej zbierane i wyrzucane na śmietnik...).
My oczywiście jemy nasze owoce i mamy szczęście mieć przed domem duże drzewo mango grande, a na działce rośnie kilka drzew mango chico. Smak dojrzałego na drzewie mango jest niezapomniany... Zero porównania z tym co Wy możecie kupić w Europie... Jedyny sprzedawca w Europie jakiego znam, który oferuje sezonowo dojrzałe, ekologiczne mango i inne owoce z całego świata to Orkos. Owoce w tej jakości mają swoją cenę, ale jeśli ktoś chciałby spróbować na przykład właśnie "prawdziwego" mango, bez konieczności wyjazdu do tropików, to warto! :-)

Kwiaty mango są nieciekawe, byłam nawet trochę zawiedziona, kiedy je pierwszy raz zobaczyłam, bo jak to? taki pyszny, królewski owoc i takie kwiaty?  



Mango grande - drzewo pełne pyszności :-)





Mango chico - mają niesamowity aromat i są słodkie jak miód! Ja je uwielbiam, choć owoce nie mają miąższu tylko sok i trzeba je wyssysać ;-) lub wyciskać rękoma. Po zamrożeniu sok mango chico jest idealnym owocowym lodem, odpowiednio słodkim bez dodatku cukru!



Od półtora miesiąca nasze codzienne śniadanko: koktajl z własnego mleka kokosowego, mango grande i marakuji, pyszności! :-)



85 komentarzy:

  1. Ale mi narobiłaś smaka na ten koktajl :-) A sukienka... Rewelacja!!!
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Koktajl też rewelacja ;-) Pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Umarłam!!!jakie drzewa!!!! A kwitnące przypominają mi polskie kwitnące kasztanowce:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie umieraj - drzewa jak drzewa ;-) A co do kasztanowców to masz rację! będę teraz trochę inaczej patrzyła na kwitnące drzewa mango :-)

      Usuń
  3. Sukienka bardzo oryginalna:) Dzięki za kolejną garść ciekawostek, aż żal tych wszystkich wyrzuconych owoców ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Oj! żal! żal! tym bardziej, że zdarzają się lata, kiedy u nas na działce mało owoców i wtedy szkoda patrzeć jak w mieście stoją worki do wyrzucenia. W takim przypadku pytamy gdzie tylko możemy czy możemy pozbierać trochę owoców, ludzie patrzą się wtedy na nas wilkiem, ale godzą się zawsze ;-)

      Usuń
  4. Super sukienka :) A mango hmmmm pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, jaki koktajl- i mogę napisać, że z Twojego własnego ogródka! Znowu zazdroszczę.
    Kiecka super. Bardzo ładnie w niej wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że akurat tego koktajlu to jest czego zazdrościć - smak jest boski! :-) Dziękuję :-)

      Usuń
  6. Taki wpis poranku, zimnym i wigotnym... koktajl wygląda wręcz zniewalająco, a jak sobie pomyślę, że jest on ze świeżutkich dojrzewającyh na słońcu owoców, to aż mnie skręca :) oj chyba zazdroszczę, musi mieć nieziemski smak.
    Sukienka niesamowicie oryginalna, ale tylko dla takich drobinek jak Ty. Bardzo mi się podoba i już oczekuję na kolejne wariacje na temat tego wykroju

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysyłam trochę słońca do Ciebie - u nas jest ono akurat bardzo bardzo gorące! :-) Dziękuję :-)

      Usuń
  7. Bardzo fajna! I Iwona taki krój widziałam kiedyś w sklepie i w TV dla projektantów, wiec to nie jest jakby "unikatowy" więc się nie martw "kradzieżą"! w sklepie było z bardziej lejącego materiału, przez co to te kieszenie bardziej opadały (w takich lekkich fałdach) - były jakby mniej sterczące, ale to by było na tyle. Buziaki i jest super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! dzięki, dzięki Goria! odetchnęłam trochę, bo chyba jednak nie byłam tak zupełnie spokojna co do tej kradzieży... ;-)

      Usuń
    2. :) buziaki i radości z noszenia :)

      Usuń
  8. Sukienka urocza, wyglądasz w niej świetnie :) A takich pyszności zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O mateńko... mango jedzone prosto z drzewa... marzenie :-)
    Te drzewa wyglądają bajecznie :-)
    Że nie wspomnę o koktajlu - z przyjemnością bym takiego spróbowała :-)
    Sukienka piękna - na Tobie wygląda zjawiskowo.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiem - fajnie jest jeść mango prosto z drzewa :-) ale tęsknię za jabłkami, czereśniami, wiśniami... ;-))) Dziękuję i pozdrawiam :-)

      Usuń
  10. Hmm takie dorabianie ”na oko” kurcze co Ty masz za oko, wyszło świetnie :)
    To jest materiał którego Tobie nie byłoby szkoda??? wow chciałabym zobaczyć te których byłoby Tobie szkoda, bo ten jest naprawdę śliczny :)
    Najbardziej spodobała mi się ”…wersja zimowa z rękawkiem 3/4” u mnie wersja zimowa to czapka, rękawiczki, gruba zimowa ocieplana kurtka a rękawy ¾ to raczej wiosna :)
    ”koktajl z własnego mleka kokosowego, mango grande i marakuji, pyszności! :-)” – napiszę coś jak pozbieram szczękę z podłogi, o takich pysznościach pisać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. EDIT - tylko bez kokosa oczywiście :)

      Usuń
    2. Czyli, że kokosa nie lubisz czy czegoś nie zajarzyłam? ;-)
      Nasza zima to w dużej mierze pogoda jak wiosną w Polsce :-) więc rękawek 3/4 jest w porządku :-)
      No dobra - trochę byłoby mi szkoda tego materiału, gdyby się nie udało, ale prawda jest taka, że tkanina leżała już długo w szafie i nie miałam pomysłu na nią, co u mnie jest nienormalne, bo do każdej tkniny mam sto pomysłów ;-)
      Na pomysł, jak ustalić wielkość boczków naprowadził mnie mój mąż - popatrz na to pierwsze zdjęcie i jak dziewczyna trzyma te rozciągnięte boczki: trójkąt na boczek musiał mieć wysokość od łokcia do dłoni ;-)

      Usuń
    3. A widzisz myślę że jak w mojej głowie siedzi i napiszę skrótowo to wszyscy wiedzą o co chodzi :)
      Tak, można powiedzieć że jedyna rzecz której nie lubię a właściwie nienawidzę to kokos :)

      Usuń
  11. Uwielbiam czytać te ciekawostki lokalne. Prawdę mówiąc nigdy nie jadłam mango i mogę sobie tylko wyobrazić jak cudownie smakuje. Ale może, kiedyś... ;)
    W sukience wyglądasz rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Mango jest naprawdę pysznym owocem, ale polskie owoce są równie pyszne :-)

      Usuń
  12. Sukienka cudna a koktajl musi być przepyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawy krój, i poszło Ci wszystko znakomicie :-) Jejka, uwielbiam takie koktajle, i nie wyobrażasz sobie, jak bardzo chciałabym być na Twoim miejscu :-) Bo tu teraz w Polsce zimno, szaro i ponuro :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Takie koktajle to świetna sprawa i jeśli są wykonane tylko z naturalnych składników to są też bardzo zdrowe :-)

      Usuń
  14. Sukienka bardzo ciekawa, niestety dla szczupłych dziewczyn :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. superaśny krój sukienki,ślicznie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawa ta sukienka, ładnie Ci w niej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sukienka podoba mi się, świetni w niej wyglądasz, pięknie u Ciebie a koktajl pyszności...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :-) Szkoda, że nie mogę Was poczęstować tym koktajlem...

      Usuń
  18. Fajna sukienka- ciekawy fason :) A tym koktajlem to jak widać nie jednej osobie smaka narobiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Zastanawiałam się właśnie czy zdjęcie zamieścić czy nie, ale co tam! - niech Wam ślinka trochę pocieknie ;-)))

      Usuń
  19. Ta sukienka jest cudowna! Ja bym bardzo chciała taką. Mistrzostwo. Co do mango, to mogę sobie powyobrażać, jak smakuje takie świeżutkie:) Koktajl wygląda pysznie. Ojej, jak Ci zazdroszczę tych wszystkich pysznych owoców.
    Buziaki!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj! dziękuję przepięknie! :-) Tak, tak - Ty bardzo lubisz owoce, więc pewnie narobiłam właśnie Tobie szczególnego smaczka ;-)

      Usuń
  20. Bardzo mi się podoba Twoja sukienka. Nie wpadłabym na to co było jej pierwowzorem. Kolory Twojej bardziej mi odpowiadają, jest świetna! Tło do niej pasuje :) A Ty tak pięknie opalona... Aż mi się lepiej zrobiło od tej dawki lata :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Tło faktycznie przypasowało, zdjęcia w Twoim stylu udało mi się zrobić :-) O cholerka! a może znowu "ukradłam" pomysł?... ;-DDD

      Usuń
  21. poszalałaś a i do miasta widać się wypuściłaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha się uśmiałam! - poszalałam, poszalałam z mojej wiochy do mista mi się zachciało ;-)))

      Usuń
  22. Ja uwielbiam manga australijskie :D:D:D Moze kiedys uda mi sie sprobowac takiego paragwajskiego! A sukienka bardzo fajna, tez mi sie podobaja takie ogony czy boczki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpadnij za roczek, zrobimy sobie pyszną mangową wyżerkę :-) Dziękuję :-)

      Usuń
  23. Wkomponowałaś się idealnie z sukienką w klimat świątyni:)Jak zwykle wyglądasz rewelacyjnie :)Dziękuję za informacje o mleczku kokosowym.Właśnie je odkryłam ... muszę wypróbować naleśniki.Gotowałam sos curry - pychotka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuś! Naleśniki z mleka kokosowego są przepyszne, bo mleczko jest tłustawe i to daje naleśnikom szczególną konsystencję i smak :-)

      Usuń
  24. bardzo ładna sukienka, ale trudna do uszycia, przynajmniej dla mnie.pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) a szycie nie było takie trudne :-) Pozdrawiam :-)

      Usuń
  25. Sukienka jak zwykle w moim stylu. echc, chciałabym bardzo zajrzeć do Twojej szafy.
    Pierwszy raz widzę kwiaty mango i owoce na drzewie. Twój blog to nie tylko cicuhy, ale i ciekawe informacje.
    Taki soczek ze świeżych owoców to z przyjemnością bym wypiła. Muszę przyznać, że drzewo mangowe przed domem, to nierzadki widok;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mogłabym spokojnie zajrzeć do Twojej szafy :-) Tak sobie myślałam, że mało kto w Europie widział kwiaty mango :-)

      Usuń
  26. Sukienka ładna i na ciepłe dni wręcz idealna. uwielbiam mango, gdy tylko widzę w sklepie od razu kupuję, ale masz rację najlepszy smak mają takie prosto z drzewa. Mam szwagra marynarza, więc gdy schodzi na ląd w jakimś porcie, zajada się owocami i po powrocie opowiada jaki to smak mają . A nam ślinka leci i kupujemy to co oferują nam w sklepach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Hahaha! dobrze mieć szwagra marynarza ;-)

      Usuń
  27. hmmm fajna w sumie ta sukienka, taki trochę krój miażdżący ale w połączeniu z tą tkaniną na prawdę mi się podoba.
    A mango uwielbiam! To chyba mój ulubiony owoc, także potężnie zazdroszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aśka! szczególnie, że ten krój faktycznie miażdżący, a jednak sukienka fajna :-DDD Mogłabyś pokombinować z naszymi mango w kuchni, bo ja wzbraniam się od gotowania owoców i spożywam je tylko na surowo, ale wiem, że Ty lubisz eksperymentować w gotowaniu :-)

      Usuń
  28. Sukienka mi się nie podoba, kompletnie ten fason do mnie nie przemawia. Może dlatego, że jestem z tych szerokodupnych babek i już :D więc taki fason zrobiłby mi DUŻĄ krzywdę ;) a mango w ogrodzie zazdroszczę, i te koktajle na śniadanie, mniam! w ogóle to co trzeba zrobić, czym się zajmować żeby wyjechać tam do Was? Może tak jakiś post dla tych, którym marzy się emigracja gdzieś daleko? Pozdrawiam ciepło <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienka jest zdecydowanie niestandardowa i w sumie dziwi mnie to, że dostała tyle pozytywnych komentarzy :-) No i faktycznie to nie jst krój dla biodrzastych babek ;-)
      żeby wyemigrować do Paragwaju trzeba zajmować się chodowlą rogacizny, mieć pracę przez internet lub przyjemną rentkę :-))) Pozdrawiam :-)

      Usuń
  29. Ahhh, też bym chciała takie śniadanka… O pragnieniu posiadania szyjącej sąsiadki już też wspominałam, więc chyba pozostaje mi się przeprowadzić tam do Ciebie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahhh! czekam na Ciebie z niecierpliwością! brakuje mi tutaj sąsiadek z którymi mogłabym swobodnie pogadać w języku, który dobrze znam ;-)

      Usuń
  30. Zazdroszczę tych śniadań a sukienka ma fajny krój i Twój model bardzo mi się podoba kolorystycznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Zawsze na zdjęciach dopatruję się, że dobrze mi w brązach, chyba muszę częściej kupować brązowe tkaniny ;-)

      Usuń
  31. śliczny materiał :) bardzo fajna sukienka. koktajl wygląda tak smakowicie aż ślinka cieknie :P

    OdpowiedzUsuń
  32. Sukienka wygląda rewelacyjnie! A Mango na drzewie jakoś strasznie przypomina mi nasze śliwki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) tylko, że ta mangowa śliwka jest kilka razy większa od tej polskiej śliwki ;-)

      Usuń
  33. Bardzo ładna sukienka Ci wyszła :) Jestem pod wrażeniem drzew, owoców , koktajli!!! zazdraszczam ogromnie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) no tak - to może wzbudzać zazdrość, ale wierz mi, że polskie owoce są też cudowne! jak ja tęsknię za jabłkiem lub czereśnią...!!! :-)))

      Usuń
  34. wybaczam! ;) muszę przyznać, że w tych kolorach wyglądasz znakomicie ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ciekawy jest ten fason i wzór:) Pięknie wyglądasz w takich kolorach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Sukienka ma krój niecodzienny, a ja takie oryginalności lubię :-)

      Usuń
  36. Amazing photos love it. xo

    OdpowiedzUsuń
  37. Zazdroszczę własnych owoców. Ten wzór i sukienka super, stworzona dla Ciebie. Ty na taki krój możesz śmiało sobie pozwolić. Ciekawe materiały trzymasz w ukryciu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Materiał rzeczywiście ciekawy, dlatego go kupiłam, ale nie miałam na niego pomysłu, jednak widocznie jego przeznaczeniem była właśnie ta sukienka, bo uważam, że tkanina super pasuje do kroju :-)

      Usuń
  38. Sukienka bardzo ładna , właścicielka zadowolona i to najważniejsze. Ja che do Ciebie !!!!!! Owoce pychotka i to jakie !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Przylatuj Kochana! ja szalenie tęsknię za gośćmi! :-)

      Usuń
  39. Bombowa sukienka! Pomysłowa. Może jak się ociepli skuszę się na podobną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Na paragwajskie możliwości sukienka jest mega-oryginalna - kiedy ją noszę ludziska patrzą na mnie z niedowierzaniem... ale w Polsce jest inaczej, więc szyj! :-)

      Usuń

Zapraszam do komentowania - Wasze komentarze są dla mnie bardzo cenne - cieszą mnie bardzo, czy to pochwała czy konstruktywna krytyka :-)
Miło mi będzie, jeśli pozostawisz nawet najmniejszy ślad po swojej wizycie na tej stronie - i dziękuję za to bardzo! :-)